Nie trzymałam diety !
Moderator: Moderatorzy
Nie trzymałam diety !
Witam mam 16 lat i choruje na celiakie od urodzenia.
Rodzice mowili jako malemu dziecku ze nie wolno mi jesc rzeczy zbozowych bo umre mowili to w przenosni zebym zrozumiała ze zboze jest dla mnie czyms co mnie zabija.
będac kiedys w sanatorium podali mi na stolowce danie ktorego jesc nie powinnam nieswiadomie skorzystalam po czym poźniej dowiedzialam sie ze doszlo do pomylki..pomyslalam dlaczego nie mogla bym sprobowac czegos wiecej.. i więcej skoro nie mialam z tego zadnych konsekwencji... w ten sposob zrobilam sobie sama prowokacje .
Po roku czasu dowiedzieli sie o tym moi rodzice znajdujac w szafce papierki po rzeczach zawierajacych zboze bardzo to przezyli obawiajac sie o skutki moich zlych czynow. przez kolejne dwa lata robilam badania na szczelnosc diety ( nie trzymajac jej ) nie wykazaly one zawartosci glutenu w moim ciele ucieszylismy sie poniewaz zaczelam dorastac a pani doktor mowila ze wraz z dojzewaniem choroba moze ustapic.. za 3 razem wynik wyszedl zly poniewaz okazalo sie ze w moim organizmie jest az 40% glutenu zalamalam sie ale po jakis czasie przeszlo.. wlasciwie nie trzymam diety okolo trzy i pol roku po czym zaczynam widziec skutki mam podkrazone oczy oraz plamki na ciele typu wysypka / pokrzywka wczesniej lekko wybarwiala mi sie skora ale przechodzilo .. za kazdym razem kiedy cos sie dzieje mowie zaczne przestrzegac diety niestety pokusa jest silniejsza wiem ze przez moja glupote w przyszlosci moge miec problemy z zajsciem w ciaze niestety na ten moment nie zdaje sobie chyba sprawy z powagi sytuacji na przyszlosc. nie mam pojecia jak nie dac sie poniesc pokusie.slyszalam ze organizm moze sie regenerowac nawet do dwoch lat w moim wieku. a co dopiero w przyszlosci...
Rodzice mowili jako malemu dziecku ze nie wolno mi jesc rzeczy zbozowych bo umre mowili to w przenosni zebym zrozumiała ze zboze jest dla mnie czyms co mnie zabija.
będac kiedys w sanatorium podali mi na stolowce danie ktorego jesc nie powinnam nieswiadomie skorzystalam po czym poźniej dowiedzialam sie ze doszlo do pomylki..pomyslalam dlaczego nie mogla bym sprobowac czegos wiecej.. i więcej skoro nie mialam z tego zadnych konsekwencji... w ten sposob zrobilam sobie sama prowokacje .
Po roku czasu dowiedzieli sie o tym moi rodzice znajdujac w szafce papierki po rzeczach zawierajacych zboze bardzo to przezyli obawiajac sie o skutki moich zlych czynow. przez kolejne dwa lata robilam badania na szczelnosc diety ( nie trzymajac jej ) nie wykazaly one zawartosci glutenu w moim ciele ucieszylismy sie poniewaz zaczelam dorastac a pani doktor mowila ze wraz z dojzewaniem choroba moze ustapic.. za 3 razem wynik wyszedl zly poniewaz okazalo sie ze w moim organizmie jest az 40% glutenu zalamalam sie ale po jakis czasie przeszlo.. wlasciwie nie trzymam diety okolo trzy i pol roku po czym zaczynam widziec skutki mam podkrazone oczy oraz plamki na ciele typu wysypka / pokrzywka wczesniej lekko wybarwiala mi sie skora ale przechodzilo .. za kazdym razem kiedy cos sie dzieje mowie zaczne przestrzegac diety niestety pokusa jest silniejsza wiem ze przez moja glupote w przyszlosci moge miec problemy z zajsciem w ciaze niestety na ten moment nie zdaje sobie chyba sprawy z powagi sytuacji na przyszlosc. nie mam pojecia jak nie dac sie poniesc pokusie.slyszalam ze organizm moze sie regenerowac nawet do dwoch lat w moim wieku. a co dopiero w przyszlosci...
-
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 75
- Rejestracja: pt 07 lis, 2008 10:55
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Warszawa
Też mam 16 lat, i jestem na diecie dopiero parę miesięcy. Doskonale cię rozumiem, też czasami widząc innych pożerających glutenowe rzeczy ślinka mi cieknie, jednak na razie umiem się powstrzymać. Nie mam pojęcie jak będzie dalej, za rok, dwa czy pięć.. Czy pokusa nie będzie większa?
dieta od 14 października 2008r.
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nie trzymałam diety !
Po pierwsze porozmawiaj z rodzicami - zastanówcie się razem jak naprawić Wasze wzajemne relacje. IMHO straszenie małego dziecka śmiercią nie jest dobrą metoda wychowawczą - być może to dlatego teraz nie masz motywacji do trzymania diety, bo wiesz , że rodzice Cię okłamywali ? Skoro nie przestrzegasz diety, a masz tylko drobne krostki.mlodaa pisze:Rodzice mowili jako malemu dziecku ze nie wolno mi jesc rzeczy zbozowych bo umre (...) Po roku czasu dowiedzieli sie o tym moi rodzice znajdujac w szafce papierki po rzeczach zawierajacych zboze bardzo to przezyli
Może powinnaś zmienić lekarza ? bo to co piszesz, źle świadczy o Twojej pani doktor.mlodaa pisze:pani doktor mowila ze wraz z dojzewaniem choroba moze ustapic..
Napisz konkretnie - czy miałaś badane przeciwciała (które ?) czy miałaś ostatnio robioną gastroskopię z biopsją ? jak wyniki ?mlodaa pisze:za 3 razem wynik wyszedl zly poniewaz okazalo sie ze w moim organizmie jest az 40% glutenu
może zastanów się, czego Ci najbardziej brakuje i spróbuj znaleźć bezglutenowy odpowiednik ? Przecież jest mnóstwo smakołyków i słodyczy z przekreślonym kłosem ?mlodaa pisze:nie mam pojecia jak nie dac sie poniesc pokusie.slyszalam ze organizm moze sie regenerowac nawet do dwoch lat w moim wieku.
Ja w porównaniu do wielu z was na diecie jestem krótko, bo 8 m-cy, a już czasami brakuje mi smaku świeżych bułeczek czy jakiegoś ciastka. Ta choroba zabrała mi wiele produktów, które uwielbiałam, a których nie potrafię zastąpić żadnymi innymi. I naprawdę jestem w stanie zrozumieć osoby, które nie miały nawet możliwości spróbowania wielu z nich (choć może to nawet lepiej).
Ale wierzcie mi - wiele bym poświęciła żeby wydobyć się już z tego bagna w jaki wpakował mnie gluten. Przez niedouczonych lekarzy żyłam z pełnoobjawową celiakią ponad 4 lata, a nie wiem ile lat wcześniej z celiakią nie dającą wyraźnych objawów...Teraz nawet mimo ścisłej diety nie ma większej poprawy, czuję jak powoli wyczerpują mi się akumulatory,a organizm nadal nie może sobie poradzić i uzupełnić niedoborów. Nie wiem ile jeszcze muszę czekać, ale wiem,że kiedy nadejdzie wreszcie dzień, w którym spokojnie będę mogła zjeść wszystko (oczywiście bezglutenowe) i nie skończy się to wielkim bólem brzucha, będę naprawdę szalenie szczęśliwa i nigdy już tego nie zaprzepaszczę.
Przecież jedzenie nie jest głównym celem życia.Drożdżówka czy baton nie są warte tego co poświęcacie.
Ale wierzcie mi - wiele bym poświęciła żeby wydobyć się już z tego bagna w jaki wpakował mnie gluten. Przez niedouczonych lekarzy żyłam z pełnoobjawową celiakią ponad 4 lata, a nie wiem ile lat wcześniej z celiakią nie dającą wyraźnych objawów...Teraz nawet mimo ścisłej diety nie ma większej poprawy, czuję jak powoli wyczerpują mi się akumulatory,a organizm nadal nie może sobie poradzić i uzupełnić niedoborów. Nie wiem ile jeszcze muszę czekać, ale wiem,że kiedy nadejdzie wreszcie dzień, w którym spokojnie będę mogła zjeść wszystko (oczywiście bezglutenowe) i nie skończy się to wielkim bólem brzucha, będę naprawdę szalenie szczęśliwa i nigdy już tego nie zaprzepaszczę.
Przecież jedzenie nie jest głównym celem życia.Drożdżówka czy baton nie są warte tego co poświęcacie.
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Myślę, że najważniejsze jest jednak podejście. Trudniej jest żyć traktując zwykłe produkty jako "zabronione". Zupełnie inaczej jest, gdy pomyśli się, że jedzenie bez glutenu to zdrowie.
Od 26 października jestem na diecie bezglutenowej, mimo, że nie muszę (chyba) na niej być. Dieta z wyboru też zupełnie inaczej wygląda. Nie jest przymusem, lecz wyborem, ale dowodzi to tylko temu, że w zależności od tego, jak się podejdzie do problemu inaczej on wygląda...
Od 26 października jestem na diecie bezglutenowej, mimo, że nie muszę (chyba) na niej być. Dieta z wyboru też zupełnie inaczej wygląda. Nie jest przymusem, lecz wyborem, ale dowodzi to tylko temu, że w zależności od tego, jak się podejdzie do problemu inaczej on wygląda...
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia