celiakia???

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
gienka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: wt 02 cze, 2009 13:08
Lokalizacja: lublin

celiakia???

Post autor: gienka »

Witam wszystkich,
Szybciutko w skrócie:dziecko ma 3 lata, waga w normie, wzrost powyżej 10 centyla rozwija sie prawidłowo. Okresowo(podkreślam okresowo) występują objawy:

bóle brzucha połączone z paskudnym stolcem (raz na dwa dni)
rozdrażnienie, ataki histerii wymykające się spod kontroli
nieświeży oddech
problemy ze snem
krosty na pupie
ostatnio dołączyło moczenie nocne

Dziecko jest na diecie hipoalergicznej oraz okresowo na bezglutenowej ( z braku dowodów)
Lekarz wzrusza ramionami przypisując zyrtek i lek osłonowy na jelita. Celiaklia z krwii nie potwierdzona.
Własna próba przejścia na produkty bezglutenu okazała się porażką. Już następnego dnia zmiana w zachowaniu a dzień póżniej narzekania na brzuch.
Proszę o każdą sugestię, dzięki!
Ostatnio zmieniony śr 03 cze, 2009 19:49 przez gienka, łącznie zmieniany 1 raz.
dagma7
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: sob 18 kwie, 2009 17:14
Lokalizacja: śląskie

Post autor: dagma7 »

a nie jest to w drugą stronę przypadkiem? Dziecko ma problemy z brzuszkiem bo ma ataki histerii, bo jest rozdrażnione. Może przyczyną jest stres. Może do specjalisty w tym kierunku. Dobry psycholog dziecięcy. To tylko mój luźny pomysł. Mamy koleżanki dziecko tak miało. Błędy wychowawcze odbiły się na zdrowiu fizycznym.
Pozdrawiam.
gienka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: wt 02 cze, 2009 13:08
Lokalizacja: lublin

Post autor: gienka »

Właśnie tak uważa część mojej rodziny radząc wizyty u psychologa. Jedni uważają że to moja wina bo na wiele pozwalam, inni że dziecko wymyśla z tym brzuchem i przyzwayczaiło się do tych samych potwierdzających odpowiedzi (co z resztą objawów?)To chyba właśnie z tego powodu na siłę próbuję uwierzyć, że to tylko mój wymysł. I tak do kolejnego gwałtowniejszego scenariusza..
Tyle, że ta moja Mała bywa nawet tygodniami słodkim, układnym dzieckiem i nagle trach coś się sypie, widzę zmiany w oczach, zaczyna się rzucanie zabawkami o podłogę, płacze o byle co, brak porozumienia o co właściwie chodzi itd.+brzuch oczywiście!
Wiem na dzień dzisiejszy,że nie pogodzę się z opinią, że to "tylko" problem wychowawczy.
mama_blanki
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 47
Rejestracja: ndz 19 kwie, 2009 01:59
Lokalizacja: wawa

Post autor: mama_blanki »

a sprawdzałaś pasożyty?, poczytaj..bo często też dają różnego typu objawy.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Dziecko siłą woli wywołuje paskudny stolec, nieświeży oddech i krosty na pupie?

W końcu trzeba oszczędzać kasę chorych i najlepiej nie próbować niczego diagnozować, tylko od razu powiedzieć: choroba psychiczna. Nie wszystko rozgrywa się w psychice. Reszta ciała wpływa na myśli w wysokim stopniu.
Ostatnio zmieniony sob 06 cze, 2009 00:15 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
dagma7
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: sob 18 kwie, 2009 17:14
Lokalizacja: śląskie

Post autor: dagma7 »

Oby znaleziono przyczynę i zaczęto leczyć, z całego serca życzę tego.

To nie chodzi o siłę woli. Ona wogóle nie ma nic do rzeczy. Miałam biegunki ze stresu więc wiem co mówię. Ze stresu łamały mi się paznokcie! W okresach przesilenia stresowego miałam wypryski na twarzy, łamliwe włosy, podkrążone oczy, rozdwajające się paznokcie, bóle brzucha, głowy, skurcze mięśni, sucha skóra i długo mogę tak wymieniać a to jako dorosła osoba. O atakach złości nie wspominam:) Można zwalić na celiakię, ale jak wytłumaczyć to, że te wszystkie objawy naraz występowały przy stresie. W czasie luzu, kiedy psychicznie czułam się dobrze wymienione wyżej objawy ustępowały.

Stres może wywoływać różne rzeczy i dobrze wszyscy o tym wiemy. Jesteś pewien, że krost na pupie nie?

Jako dziecko bardzo chorowałam. Tyłek miałam wiecznie skłuty zastrzykami. Ciągle coś mnie bolało, ale nie miałam ataków histerii i to one właściwie zwróciły moją uwagę. Ból brzuszka nie jest usprawiedliwieniem tego, że dziecko na przykład kładzie się na podłodze i wali głową krzycząc przy tym bo to rozumiem przez histerię. Moczenie nocne to też jest niepokojący objaw, chociaż wiadomo, że zanim moczenie zacznie spisywać się na karb psychiki trzeba wyłączyć inne rzeczy. Nie mam zaufania do lekarzy i też mnie wkurza jak mi ktoś mówi " weź się nie denerwuj" ale coś w tym jest.

Czasem przy dziecku popełniamy błędy nie zdając sobie z tego zupełnie sprawy. To normalne. Trzeba tylko poszukać pomocy. Psycholog, dobry, jest w stanie pomóc. Dlaczego nie spróbować?
Dieta bg przecież nic nie daje.

Bardzo współczuję mamie. Nie poddawaj się i staraj zdiagnozować. Napisz jak coś uda się wymyślić.
Pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio zmieniony sob 06 cze, 2009 08:41 przez dagma7, łącznie zmieniany 1 raz.
gienka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: wt 02 cze, 2009 13:08
Lokalizacja: lublin

Post autor: gienka »

Naprawdę dzięki za przejęcie się naszym problemem. Powiem tak sama "coś" mam tylko do tej pory nie wyobrażam sobie zrobienia gastroskopii i zdiagnozowania problemu (pusta kobieta) Póki co moja córka mam wrażenie "coś" po mnie przejęła.
Ktoś radził sprawdz pasożyty-przerabiałam ten problem kał wychodzi czysty, przynajmniej według pań laborantek, czepiam się candidy (też nie potwierdzonej), uczuleń i diety bezglutenowej. I wydaje mi sie że czasem te rzeczy trudno jest rozdzielić.
Jestem zaskoczona jak niektóre mamy mówią że dziecko jest na to bądz na owo uczulone.Skąd ta pewnośc, jakimi metodami to wykryto. My robiliśmy testy skórne ,ale to porażka bo odczyn występuje niemal po wszystkim. Jakie jeszcze metody można zastosować u 3 latka? Byłabym w tym momencie szczęśliwa gdyby mi ktoś w 100% zdiagnozował co dziecko może jeść a co nie. Dosłownie pełnia szczęścia, uwierzcie!
Bo najgorsze jest mieszanie dziecku w głowie np.dziś nie kupie Ci buły a pojutrze pozwolę zjeść u babci. Ona już nie wie czy to za karę czy z jakiegoś widzimisie mamy. I to mnie męczy bardziej niż cokolwiek innego.
ODPOWIEDZ