Sposoby na zwalczenie depresji.... gluten , laktoza

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

muzykomaniak
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: pt 19 lis, 2010 22:26
Lokalizacja: Białystok

Sposoby na zwalczenie depresji.... gluten , laktoza

Post autor: muzykomaniak »

Założyłem ten temat dla ludzi cierpiacych na depresje.Sam cierpie na tą chorobe i wiem jak ciezka i dobijajaca czlowieka jest to przypadlosc :|
Podzielcie sie jakimis sprawdzonymi metodami (co jesc,leki bezglutenowe bezlaktozowe,witaminy,itp cokolwiek)
Wielkie dzieki dla zainteresowanych tym tematem...... :)
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Wyczerpująca aktywność fizyczna wspomaga walkę z depresją.

Sam brałem anafranil. O ile pamiętam, nie zawierał nic podejrzanego.

Przy okazji: niektóre leki czy suplementy zawierają substancję czynną w postaci glukonianu. Glukonian robi się z glukozy, a tę ze skrobi. Czyli może zawierać resztki glutenu (zwłaszcza, że suplementy nie są związane rozporządzeniem o znakowaniu żywności). Kolejny punkt, w którym muszę uszczelnić dietę :).
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Dagmara85
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 144
Rejestracja: śr 16 wrz, 2009 17:04

Post autor: Dagmara85 »

Ja mam depresję, różnie ze mną bywa. Biorę psychotropy, ale żeby szał był to nie powiedziałabym.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

http://abcdepresja.pl/pytania/czy-depre ... b-witaminy

Nie przejmować się odpowiedzią lekarza, bo brak standardów nie świadczy o tym, że terapia nie może pomóc w sposób inny niż placebo. Tym bardziej, że ktoś jednak te zastrzyki uzupełniające magnez zaordynował - też lekarz. Warto się nad tym zastanowić, zwłaszcza w celiakii, w której o niedobory nietrudno.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Francak
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 26
Rejestracja: pt 29 paź, 2010 14:36
Lokalizacja: Nieznane

Post autor: Francak »

Ja osobiscie najpierw tyje, potem nie moge na siebie patrzeć w lustrze to mam motywacje żeby tyłek ruszyć i tak w kółko.
oriana
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: pt 19 cze, 2009 23:07
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: oriana »

chyba faktycznie aktywność fizyczna to podstawa na dobry nastrój
sama miewam spadki formy nad treścia :okulary2:
najlepszym lekarstwem są równiez rozmowy z przyjacielem
nic nie kosztuje
i nos do góry :)
muzykomaniak
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: pt 19 lis, 2010 22:26
Lokalizacja: Białystok

Post autor: muzykomaniak »

Dokładnie sport i przyjaciele to podstawa do zwalczenia tej choroby..
Niedawno kupilem sobie leki najpierw witamine b12 po ktorej nie zauwazylem zbyt duzej poprawy, poszperalem jeszcze na allegro i kupilem tyrozyne</opis dzialania tabletek link/ http://allegro.pl/show_item.php?item=1357189198 .Juz po paru dniach byly efekty , depresja tak nie dobijala .Moze niejest idealnie tak jakbym chcial ale jest lepiej,,,niechodze taki zaspany jak kiedys,zaczynam rozmawiac z ludzmi , mniej sie denerwuje i stresuje i mam lepszy nastroj.
Cena dosyc spora ale i tak polecam jakby ktos chcial je kupic...
Pozdro :564:
Ostatnio zmieniony wt 04 sty, 2011 12:33 przez muzykomaniak, łącznie zmieniany 1 raz.
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

muzykomaniak pisze:Dokładnie sport i przyjaciele to podstawa do zwalczenia tej choroby..
tylko co w przypadku, kiedy depresja jest na takim etapie, że nie ma się siły wyciągnąć ręki po szklankę wody, ani telefonu, żeby zadzwonić do znajomego? jak wtedy uprawiać sport, albo "pogadać ze znajomymi"? a tak niestety właśnie może wyglądać depresja. bo depresja to nie stany depresyjne, czy obniżenie nastroju, ani przewlekły smutek.
to jest ciężka i nieraz śmiertelna choroba.
przyjaciel bardzo się wtedy przydaje, owszem - żeby zaciągnąć delikwenta do specjalisty, bo na to też się może nie mieć siły.

tak jak celiakom zanikają kosmki w jelitach, tak osoby depresyjne mają "niedobory chemii" w mózgu. i te niedobory czasem da się leczyć tylko farmakologicznie, niestety.

obniżenia nastroju, smutki na szczęście dają się skutecznie "leczyć" sportem i kontaktami z przyjaciółmi, no i dobrą dietą. ale na pewno nie należy mylić tych pojęć z depresją - osoby chore na depresję bardzo się na to złoszczą - podobnie jak celiacy na ignorancję "pseudoceliaków", o których była tu nieraz mowa w wątkach o występach różnych gwiazd np. w telewizji i rozpowszechnianych bzdurach ("troszkę żurku nie zaszkodzi", "jak jestem bardzo głodna, to czasem jem makaron w fastfoodzie", etc.) , które tylko mogą zaszkodzić celiakom.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Pewnie tak. Ale do sprawy dokładają się chyba sami psychiatrzy, którzy diagnozują depresję i pchają w pacjentów leki przeciwdepresyjne, nie patrząc, na co ci właściwie cierpią. Depresja może być akurat przyczynowo związana z nietolerancją glutenu. Gdzieś zetknąłem się zdaje się z jakimiś wstępnymi badaniami, z których wynikało, że dieta niskowęglowodanowa przynosi poprawę w depresji (np. http://pediatrics.aappublications.org/c ... /119/3/535 czy http://www.freewebs.com/stopped_our_sta ... erties.pdf ). To taka drobna sugestia dotycząca domowego sposobu walki z depresją do wypróbowania :). Nic dziwnego zresztą - zarówno padaczka, w której dieta n. jest uznanym leczeniem, jak i depresja pochodzą z mózgu i, chociaż mechanizmy nie pokrywają się w pełni, jest zapewne jakaś część, która się pokrywa, a reaguje na odstawienie cukru. A jeżeli niedobory chemii w mózgu są spowodowane czymś, co ma początek np. w jelitach (piję do nietolerancji glutenu), leki przeciwdepresyjne niekoniecznie pomogą, a mogą zamaskować właściwą chorobę i przedłużyć właściwą diagnostykę.

Zresztą każda przewlekła choroba, która utrudnia funkcjonowanie, nawet jeśli nie wywołuje degeneracji mózgu, może dawać depresję jako chorobę towarzyszącą.
Ostatnio zmieniony wt 04 sty, 2011 14:31 przez titrant, łącznie zmieniany 2 razy.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

titrant pisze:Gdzieś zetknąłem się zdaje się z jakimiś wstępnymi badaniami, z których wynikało, że dieta niskowęglowodanowa przynosi poprawę w depresji.
ale nie według tych, którzy reklamują makaron al dente, jako jedzenie przeciwdepresyjne ;)

przytoczę znakomitą sentencję - "jeśli nieznany jest ojciec schorzenia, matką terapii jest dieta".

pewnie z 90% chorób da się wyleczyć prawidłową dietą. a może i więcej. i chyba z 99% można zapobiec.

nie pamiętam niestety, jak nazywała się chora, którą jakoś w 50. latach w USA miano poddać lobotomii. była z pozoru normalną panią domu, matką i gospodynią, ale okresowo miała takie ataki agresji, że stanowiła zagrożenie dla otoczenia i siebie. psychiatrzy uznali, że jedynie zrobienie z niej "warzywa" ocali życie jej i jej bliskim, bo choć nie jest zawsze agresywna, to te ataki zdarzają się zupełnie nieprzewidzianie i nie da się ich kontrolować. na całe szczęście chora trafiła przed zabiegiem na lekarza, który badał wpływ diety na psychikę.
i okazało się, że kobieta była potężnie uczulona na 3 główne alergeny - pszenicę, mleko i jajka. wystarczyło je wyeliminować z diety, i stała się "normalna" - dopóki nie zjadła niczego, co zawierało "trójcę" - było wszystko w najlepszym porządku.
(jeśli kogoś sprawa interesuje, mogę spróbować dotrzeć do jakichś materiałów na ten temat.)

ja też jestem zdania, że dieta może powodować niemal każdą dolegliwość, a nie tylko przykrości w brzuchu i na skórze. i mam niemal pewność, że każdą dolegliwość da się wyleczyć odpowiednią dietą.
tylko że czasami, zanim się na tę właściwą dietę utrafi, można się prędzej wykończyć... a zwłaszcza w przypadku chorób istotnie zagrożonych śmiercią - czasem nie ma czasu. trzeba się wesprzeć laską (farmakologiczną), żeby jakoś mieć siłę szukać dalej.
jestem jedną z ostatnich osób, która popiera farmakologię, ale czasem nawet ja muszę przed nią polec :/
muzykomaniak
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: pt 19 lis, 2010 22:26
Lokalizacja: Białystok

Post autor: muzykomaniak »

Ola_la pisze:tylko co w przypadku, kiedy depresja jest na takim etapie, że nie ma się siły wyciągnąć ręki po szklankę wody, ani telefonu, żeby zadzwonić do znajomego? jak wtedy uprawiać sport, albo "pogadać ze znajomymi"? a tak niestety właśnie może wyglądać depresja. bo depresja to nie stany depresyjne, czy obniżenie nastroju, ani przewlekły smutek.
to jest ciężka i nieraz śmiertelna choroba.
Mnie zlapala taka depresja w wakacje.Glownie przez nietrzymanie i problemy rodzinne wtedy mi kumple duzo pomogli ,wszedzie mnie zabierali na sile. Dieta troche pomogla ale jak sie dalej wychowuje z ojcem alkoholikiem to I dalej psycha siada..... :/ [NERWY STRES I CELIAKI GOTOWA]
Ostatnio zmieniony wt 04 sty, 2011 18:40 przez muzykomaniak, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

muzykomaniak pisze:poszperalem jeszcze na allegro i kupilem tyrozyne</opis dzialania tabletek link/ http://allegro.pl/show_item.php?item=1357189198
W życiu nie kupiłabym leków antydepresyjnych na allegro i odradzam to wszystkim.

@muzykomaniak - Przeczytałam wszystkie Twoje posty i mam pytanie - dlaczego nie poszedłeś do psychiatry, jeśli podejrzewasz u siebie depresję , a Twój stan psychiczny jest taki marny ?
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

muzykomaniak ale jak sie dalej wychowuje z ojcem alkoholikiem to I dalej psycha siada..... :/
można tylko pozazdrościć i pogratulować takich przyjaciół, jak Twoi.
ale może warto pogadać ze specjalistą - z racji problemów z ojcem może z terapeutą AA/DDA? w takiej sytuacji oni najlepiej mogą wiedzieć, jak pomóc. AA są chyba wszystkie wszędzie bezpłatne, z DDA może być gorzej, ale na pewno zdarzają się bezpłatne terapie - warto poszukać czegoś w pobliżu (albo dalej, jeśli tak będzie łatwiej :)).
Awatar użytkownika
Nastka
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 638
Rejestracja: czw 29 sty, 2004 01:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nastka »

Warto pójść na psychoterapię. Leki powinny wspomagać leczenie, bez psychoterapii nie będzie dobrego skutku. Nii bierz leków bez konsultacji z lekarzem. Jeśli podejmiesz to wyzwanie i pójdziesz na psychoterapię - to nic strasznego - lepiej poznasz siebie, będziesz potrafił nad sobą pracować i zmienisz to, co chcesz zmienić w swoim życiu. Na to potrzeba trochę czasu i pracy z samym sobą. Ale warto :) Polecam Ci audycje Grażyny Dobroń w Trójce od 24 do 2 w nocy z niedzieli na poniedziałek, szczególnie ze względu na gości, których zaprasza.
Jeśli jesteś na diecie bezglutenowej i bezmlecznej, powinieneś szczególnie zadbać o to, co jesz, pomyśleć, co możesz dodać do swego menu. Może być tak, że nie dostarczasz organizmowi tego, co potrzebuje. Na dodatek uprawiasz sport, więc skądś musisz czerpać siły.
Obrazek
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

Ola_la pisze:
przytoczę znakomitą sentencję - "jeśli nieznany jest ojciec schorzenia, matką terapii jest dieta".
Hmmm, pewnie wzięła się ze starej chińskiej sentencji:

Niezależnie od tego, kto był ojcem choroby, zła dieta była jej matką :)
Ostatnio zmieniony sob 08 sty, 2011 19:30 przez martini, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ