Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

Justyna1982
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 520
Rejestracja: śr 20 paź, 2010 16:47
Lokalizacja: Rydułtowy

Post autor: Justyna1982 »

Ja będąc dzieckiem miałam robioną gastroskopię co trzy lata. Koszmar dla mnie i lekarzy, którzy zawsze byli pogryzieni, poszarpani i ... odruch wymiotny u mnie bardzo dobrze rozwinięty. Dostawałam przed zawsze głupiego jasia po którym miałam dodatkową energię i siłę :)
Dwa bezglutki - mama i syn :) Kocham Cię Tymeczku. Dziękuję za każdy dzień bycia razem.
Awatar użytkownika
Monika23
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 119
Rejestracja: sob 26 mar, 2005 12:00
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Monika23 »

Ja miałam robioną gastroskopię kilka razy w znieczuleniu dożylnym. Poszłam sobie spać, lekarze zrobili co swoje, obudziłam się po zabiegu.
Nic nie czułam, a później też wszystko było ok, bo skoro się nie szarpałam to nie podrażniałam sobie przełyku i na dobrą sprawę nie czuje się, że miało się gastroskopię
Obrazek
Awatar użytkownika
Monika23
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 119
Rejestracja: sob 26 mar, 2005 12:00
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Monika23 »

al pisze:Ja miałam gastroskopię z "głupim Jasiem". Człowiek nie zasypia, chyba wszystko czuje (gardła mi cholery nie znieczuliły), ale nie ma siły i ochoty żeby się bronić przed lekarzem :)
Teraz mam zagwozdkę, bo 12 lipca mam kolonoskopię i bez znieczulenia się nie dam, a wiem, że anestezjolog będzie wymagał aktualnych badań krwi, żeby dać znieczulenie ogólne. Nie wiem tylko jakich dokładnie... morfologia? elektrolity? coś jeszcze? :/ Pytałam w laboratorium, ale kazali mi zapytać lekarza wykonującego badanie. A mi się nie uśmiecha tam jeździć w tą i z powrotem...

Sorry za offtopic i witam po przerwie :)
Może zadzwoń do przychodni/szpitala w którym będą Ci wykonywać badanie. Poza tym pewnie musisz ich uprzedzić wcześniej żeby mieli na miejscu anestezjologa, odpowiednią sale itp. Sądzę, że nikt nie zrobić Ci badania w znieczuleniu jeśli wcześniej nie było to ustalone. Przecież ktoś musi mieć pod ręką coś na wybudzenie, itp, bez anestezjologa nie da rady.
ula2345
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: wt 09 cze, 2015 13:49

Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.

Post autor: ula2345 »

Czyli na prawdę takie fatalne wspomnienia po gastroskopii? Mam dopiero mieć pierwszą w życiu w celu diagnozy celiakii i niebardzo wyobrażam sobie jak to zniosę... Mówicie o znieczuleniu ogólnym- zawsze jest taka możliwość ?
justek625
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: śr 13 sie, 2014 20:42

Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.

Post autor: justek625 »

Zabieg nie jest straszny, ani bolesny na dodatek trwa 15 minut. Nie wiem czy jest sens brać narkoze. Porównując sama gastronomię i narkoze myślę, że narkoze jest bardziej niebezpieczna niż samo to badanie. Oprócz tego po narkozie nie obudzisz się i od razu pójdziesz do domu, bo musisz ileś zostać, Bo To Narkoza!!!, a po samej gastroskopi od razu wychodzisz do domu. Myślę, że jest duuuuzo badań bardzo bolesnych, typu pobranie jakiś wycinków z płuc czy szpiku z biodra gdzie narkoza by się przydała a nawet wtedy często jej nie ma.
pozdrawiam :D
MajaWN
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 89
Rejestracja: wt 03 lut, 2015 11:31

Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.

Post autor: MajaWN »

justek625 pisze: Oprócz tego po narkozie nie obudzisz się i od razu pójdziesz do domu, bo musisz ileś zostać, Bo To Narkoza!!!, a po samej gastroskopi od razu wychodzisz do domu.
Nieprawda. Jedynie wymagane jest żeby ktos przyszedł na badanie i odwiózł pacjenta do domu. Wszystko idzie sprawnie i szybko i zasypianie i budzenie się. Potem trochę człowiek jest zamulony i bełkocze :)
justek625
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: śr 13 sie, 2014 20:42

Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.

Post autor: justek625 »

Chodziło mi o to ze po zabiegu lekarza wyciągnął mi rurke, wstałam z tego łóżka, usłyszałam kiedy wynik i poszłam do domu. A wszystko to trwało minute. Po narkozie raczej tak nie ma.
P.s. Mi po narkozie wypadają włosy , a od paru lat już nie mam czym szarzowac.
pozdrawiam :D
MajaWN
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 89
Rejestracja: wt 03 lut, 2015 11:31

Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.

Post autor: MajaWN »

Pewni to zależy od stylu i umiejętności anestezjologa. Ja gastroskopię robiłam prywatnie, i badnie trwało tylko trochę dłużej, i nic mi nie potem wypadało. Jak tylko sie obudziłam to lekarz mi wytłumaczył co mi jest ( bo to było w sprawie żołądka) narysował obrazek i poszłam do domu. Nie siedziałam specjalnie ani nie leżałam.
justek625
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: śr 13 sie, 2014 20:42

Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.

Post autor: justek625 »

Po prostu mysle, ze to naprawde nie jest straszne badanie i czasami warto sie zastanowic czy do tego potrzebna az narkoza. Sama za tydzien mam operacje i juz spac nie moge na sama mysl o narkozie :galy: Mialam ja pare razy, wiec nowicjuszem w tej kwestii nie jestem, ale jestem zestresowana. Nie boje sie bolu po operacji, tylko tej narkozy :galy: . i wiem, ze wlosy mi poleca, bo tak bylo wczesniej, jedni wymiotuja, inni spia zaraz po (np moj chlopak po narkozie jak dzieko 12 godzin spi), a ja czuje sie pobudzona, a pozniej garsciami wlosy wyciagam. Juz nie wspomne, ze przy przebudzeniu takie glupoty gadam :oops:

Przy gastroskopii jest krotka narkoza (ciekawa czy pelna).
pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
Anja
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 287
Rejestracja: czw 17 kwie, 2014 12:45
Lokalizacja: Szczecin

Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.

Post autor: Anja »

Ja miałam gastroskopię na ,,głupim jasiu". Nie bolało i za wiele nie pamiętam. Czułam się jakbym wypiła duuużo ponad normę, ale bez kaca ;) . A narkoza - to dopiero paskudztwo.
MajaWN
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 89
Rejestracja: wt 03 lut, 2015 11:31

Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.

Post autor: MajaWN »

justek625 pisze:Po prostu mysle, ze to naprawde nie jest straszne badanie i czasami warto sie zastanowic czy do tego potrzebna az narkoza. Sama za tydzien mam operacje i juz spac nie moge na sama mysl o narkozie :galy: Mialam ja pare razy, wiec nowicjuszem w tej kwestii nie jestem, ale jestem zestresowana. Nie boje sie bolu po operacji, tylko tej narkozy :galy: . i wiem, ze wlosy mi poleca, bo tak bylo wczesniej, jedni wymiotuja, inni spia zaraz po (np moj chlopak po narkozie jak dzieko 12 godzin spi), a ja czuje sie pobudzona, a pozniej garsciami wlosy wyciagam. Juz nie wspomne, ze przy przebudzeniu takie glupoty gadam :oops:
No właśnie każdy ma inne strachy i inne problemy. Ja z powodu choroby żołądka często wymiotowałam i raz trochę skoku żołądkowego dostało mi się do tchawicy, która niewiele się zastanawiając, się wzięła i zacisnęła wredna krowa jedna, i przez dłuższą chwilę zaczęłam się dusić. Od tamtego czasu nudności i odruchy wymiotne napawają mnie paniką (co w moim przypadku jest dosyć beznadziejne) i jak powiedziałam o tym lekarzowi to od razu się zgodził na narkozę.

I przyznam że największym elementem na nie, jest właśnie gadanie głupot :oops: , nawet pomyślałam, ze może następnym razem spróbuję bez :) ,ale poza tym absolutnie żadnych negatywów.
justek625
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: śr 13 sie, 2014 20:42

Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.

Post autor: justek625 »

Mi do tej pory jest głupio jak sobie wspomnę co ja wygadywalam :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: . (cześć pamiętam, część usłyszałam od personelu).
Teraz niech się szykują na mowa dawkę informacji :P :oops: :oops: :039:
pozdrawiam :D
darkdark
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: sob 09 mar, 2024 17:28

Re: Gastroskopia znieczuleniu dożylnym.

Post autor: darkdark »

Rozmyślam nad próbą dostanie się na znieczulenie dożylne. Niby mi powiedzieli, że się nie kwalifikuję, ale mógłbym próbować to negować, gdybym gdzieś załatwił prywatną konsultację anestezjologiczną i anestezjolog by stwierdził, że jednak mogę mieć znieczulenie dożylne. Przy znieczuleniu dożylnym miałbym pewne, że badanie nie zostanie przerwane. Z drugiej jednak strony...

Miałem kolonoskopię na oddziale w anaglosedacji. Obudziłem się zaraz po badaniu, ale pierwsze 2 godziny byłem w "pół-śnie" (nic straconego, bo i tak 2 godziny trzeba było leżeć). Później zacząłem się rozbudzać i chodzić, najpierw trochę, potem więcej. Ogólnie doszedłem do siebie po wielu godzinach.

Tam, gdzie będę mieć gastroskopię, również trzeba potem leżeć dwie godziny, jeśli się ją ma w znieczuleniu dożylnym, więc chyba podają podobny specyfik, co miałem przy kolonoskopii. Mimo, że byłbym z osobą towarzyszącą, to przy mojej reakcji na analgosedację powrót do domu tego samego dnia mógłby być niewygodny.
ODPOWIEDZ