Jajka
Moderator: Moderatorzy
Jajka
Kochani,
mam pytanie do osób, u których z chwilą wykrycia choroby pojawiła się nietolerancja na jajka. Ja ją także miałam w grudniu, kiedy mój stan był tragiczny. Teraz odbudowały mi się kosmki i mogę jeść surowe rzeczy, ale zastanawiam się nad tym jajkiem.
Czy komuś wraz z odbudową kosmków ta nietolerancja minęła? Czy tez są osoby na forum, które niestety muszą także jajka omijać? Może ta nietolerancja zniknąć ?
mam pytanie do osób, u których z chwilą wykrycia choroby pojawiła się nietolerancja na jajka. Ja ją także miałam w grudniu, kiedy mój stan był tragiczny. Teraz odbudowały mi się kosmki i mogę jeść surowe rzeczy, ale zastanawiam się nad tym jajkiem.
Czy komuś wraz z odbudową kosmków ta nietolerancja minęła? Czy tez są osoby na forum, które niestety muszą także jajka omijać? Może ta nietolerancja zniknąć ?
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Nie wiem, co mają do tego kosmki, ale faktem jest, że jak podjadałem gluten (świadomie, a jednak nieświadomie: przez zbytnie ufanie ludziom), praktycznie niczego nie mogłem jeść, bo dostawałem głupawki, zasypiałem, miałem wzdęcia itp. I pojawiły mi się reakcje skórne, których wcześniej nie było. Właśnie m.in. na jajka.
Oddech mam słaby i nie dla mnie dłuższe wypowiedzi, ale mogę zjeść o wiele więcej rzeczy niż niegdyś bez tak porażających konsekwencji. Np. niektóre strączkowe.
Oddech mam słaby i nie dla mnie dłuższe wypowiedzi, ale mogę zjeść o wiele więcej rzeczy niż niegdyś bez tak porażających konsekwencji. Np. niektóre strączkowe.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
pojawiły mi się reakcje skórne, których wcześniej nie było. Właśnie m.in. na jajka. Dawno nie próbowałem i jakoś mnie nie ciągnie.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Właśnie ja też widziałam na skórze zmiany.Chyba jednak nie będę próbować.Kusiło mnie na spróbowanie sera białego albo zółtego, ale doczytałam sie, ze to mi wykończy trzustkę, bo białka mleka pobudzają przeciwciała przeciw wyspom trzustkowym, więc chyba też sobie daruje.Jakoś żyję bez tego już kilka miesięcy, więc da radę zyć tak dłużej.
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Reakcje skórne w teście skórnym alergii. Jak ostatnio jadłem jajka (to było w czasach, kiedy niewiele mogłem jeść), miałem po nich zawroty głowy i przymus przespania się. Z podobnych powodów unikam innych produktów odzwierzęcych.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Alva na konferencji w Krakowie mówili o tym, ż osoby dorosłe które przechodzą na dietę z/b powinny również przejść na dietę bezbiałkową, na rok, półtorej tzw. wtórna nietolerancja laktozy, później wraca się do tych produktów
ja choć "świerzynka" w diecie jem nabiał, wiem, że też nie powinnam ale moja mama by już chyba w histerie wpadła gdybym miała kolejne ograniczenie
a przy okazji kupiłaś książkę którą Ci poleciłam?
Pozdrawiam
ja choć "świerzynka" w diecie jem nabiał, wiem, że też nie powinnam ale moja mama by już chyba w histerie wpadła gdybym miała kolejne ograniczenie
a przy okazji kupiłaś książkę którą Ci poleciłam?
Pozdrawiam
Bez przesady, bez jaj, bez mleka i bez białka mięsnego, co to mamy jeść? Na samej fasoli żyć czy jak? Książki nie kupiłam. Jem niskie IG z tabelek internetowych i jakoś się trzymam. Czasem mam wpadkę jak zjem nieco więcej jakiś owoców, ale nie tak drastyczną.Dużo jem orzechów i pistacji, bo lubię:-) Mogłabym na nich żyć:-)
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Masz odpowiedź, co mogłabyś jeść na diecie wegańskiej. Ja akurat orzechów nie mogę. Ale nic to: jakoś daję radę głównie na strączkowych.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Ja tez się przerzuciłam na strączkowe, jem ciągle fasole, groch, ciecierzyce, soczewice itp.Mają niskie IG, więc w miarę trzymają mi cukier i mi tak nie spada. Wczoraj zjadłam ostatni raz o 21, to dziś niestety o 5 rano pobudka z głodu.Potem do łóżka i dalsze spanie.
Korcą mnie te jajka, ale chyba nie spróbuję, bo się boję.Dziś zjadłam poł paczki kiszonej kapusty, pierwszy raz od roku i nic mi nie jest! Także poprawa po pół roku diety jest kolosalna.
Korcą mnie te jajka, ale chyba nie spróbuję, bo się boję.Dziś zjadłam poł paczki kiszonej kapusty, pierwszy raz od roku i nic mi nie jest! Także poprawa po pół roku diety jest kolosalna.