Interpretacja wyników-Pilne-Pomóżcie

[Leeloo]

AndziaMamusia, uważam nie wynik nie jest ani trochę załamujący. tylko się cieszyć, szczególnie, że córka czuje się znakomicie!
jeszcze sporo takich zonków przed Wami oby tylko w porę je wykryć

[AndziaMamusia]

No tak, już sie cieszę . Gdyby choroba nie została wykryta, to by dopiero było. Gdyby jadła coś z glutenem to poziom przeciwciał szedł by w górę? Jak to jest?

[Leeloo]

AndziaMamusia, gluten działa jak toksyna, powoduje nieprawidłową reakcję układu odpornościowego, co prowadzi do stanu zapalnego błony śluzowej jelita, a potem do zaniku kosmków j. cienkiego.
logicznie- im większy stan zapalny tym zazwyczaj wyższe przeciwciała (choć wiadomo, że nie wszyscy chorzy je mają). to właśnie przeciwciała atakują nasze tkanki- jest to tzw. reakcja autoimmunologiczna, a celiakia to choroba z pakietu autoimmuno.

[Leeloo]

AndziaMamusia, i głowa do góry, robicie super postępy. oby tak dalej.

naprawde nie rozumiem postawy lekarza..zasugerował w takim razie CO macie robić, żeby było lepiej? leku na celiakię nie ma, więc nic Wam nie wciśnie, dlatego zastanawiam się co chciał uzyskać?

[AndziaMamusia]

Leeloo - dr powiedziała, że najbezpieczniejsze są produkty z kłosem, a inne ryzykowne. Załamka. To co - teraz tylko z kłosem? Przecież jest tyle produktów, na których pisze bezglutenowe. Też odpadają. Przyprawy? Też do kitu? Może to moja wina, że truję córkę? I innych 100 myśli ... Teraz będę ostrożniejsza, zobaczymy jak wyjdzie następny wynik. Z przypraw nie rezygnujemy, nadal "uzywamy" snikersów, goplany, jutrzenki, M&M jak przyjdzie ochota Po tym co napisałyście, uzmysłowiłam sobie, że trudno zrobić w 3 miesiące cuda, jeżeli dziecko chorowało nie wiadomo jak długo.

[Ola_la]

Leeloo - dr powiedziała, że najbezpieczniejsze są produkty z kłosem, a inne ryzykowne. Załamka.

Owszem - załamka - ale nad panią doktor...
Nikt nie wmówi mi, że gotowy chleb czy ciasto "z kłosem" napakowany chemią jest bezpieczniejszy i zdrowszy od chleba/ciasta upieczonego z mąki, która powstała z kaszy, którą sama przebrałam. A kasza nie miała znaczku kłosa.
To tylko jeden przykład, że pani doktor nie do końca zastanowiła się nad tym, co mówi.
Owszem - takie deklaracje dotyczą np. wędlin. Wędlin bez kłosa nawet nie powącham.

Przeciwciała córki spadają, to oznacza, że jesteście na dobrej drodze. A że to droga długa i mozolna - nic się na to nie poradzi.
Najważniejsze, że droga jest WŁAŚCIWA, a jeszcze ważniejsze, że córka czuje się dobrze.

[Leeloo]

AndziaMamusia, cieszę się, że zachowujesz rozsądek, owszem- taka jak napisała Ola_la, wędlin bez kłosa nie tykamy, jeśli mąka BG leży obsypana w mące glutenowej, to też zostawiamy, po prostu czujność i zimna krew

trudno zrobić w 3 miesiące cuda, jeżeli dziecko chorowało nie wiadomo jak długo.

nic dodać, nic ująć. sama widzisz, że wszystko jest na dobrej drodze, proponuję zrobić imprezkę i mieć spory dystans od tego co mówi pani doktor.

[AndziaMamusia]

W domu mam mąkę, makarony, wędliny tylko bezglutenowe, wszystko inne rozdałam.
Kakao - wedel, galaretki, budynie, kisiele - winiary, wodzisław, majonez - kielecki, przyprawy - prymat. Tylko chleby mamy różne.

[alva_alva]

W domu mam mąkę, makarony, wędliny tylko bezglutenowe, wszystko inne rozdałam.
Kakao - wedel, galaretki, budynie, kisiele - winiary, wodzisław, majonez - kielecki, przyprawy - prymat. Tylko chleby mamy różne.

Kako nie kupuj lepiej Wedla tylko Celiko. Do nabycia za 2,75 zł w Netto. Budynie i kisiele Winiary to też nie jest chyba najlepszy pomysł. Wiele razy patrzyłam na ich wyroby i chyba na każdym było napisane, że produkt może zawierać śladowe ilości glutenu. W każdym badz razie coś mi się tam nie podobało.Budynie bg masz w Lidlu, waniliowe i czekoladowe, firmy Babke czy jakoś tak. pakowane po kilka w paczce. Kisielek można zrobić samemu na mące ziemniaczanej czy skrobi kukurydzianej.Są też bg kisielki firmy Celiko. Przyprawy lepiej tez zmienić na Dary Natury albo na jakieś "Warzywko" z "Bezglutenu".

[Leeloo]

AndziaMamusia, alva ma rację, Winiary i Wedel osobiście odradzam. Nigdy niewiadomo co i ile jest w środku. Wedel zawsze ma adnotacje na swoich słodyczach, że na mogą zawierać zboża

[Małgorzata]

Kako nie kupuj lepiej Wedla tylko Celiko.

A ja myślę, że lepiej odwrotnie. Kakao Celiko wcale nie jest bezglutenowe (brak oznaczenia), a mało tego - w tym samym zakładzie i na linii jest produkowana kawa zbożowa.

Firma Celiko nie produkuje wyłącznie wyrobów bezglutenowych.

A Wedla kakao akurat badaliśmy i wyszło ok.

[AndziaMamusia]

To jednak zostane przy tym kakao. Natomiast na winiary nie pisze nic o glutenie ... ???

[alva_alva]

Dobrze wiedzieć o tym kakao Celiko. Kłosa rzeczywiście nie ma.

[Anula80]

Kurcze, a ja go używam od pół roku

[alva_alva]

Ja też używałam i nic mi nie było, a czuję szybko nawet śladowe ilości, jestem mocno czuła. Teraz już jakiś czas nie używałam, ale wcześniej nie miałam żadnych sensacji.