Proszę o poradę
Moderator: Moderatorzy
Proszę o poradę
Mój 10-cio letni syn ma zdiagnozowaną celiakię od 1,5 miesiąca. Wynik : typ 3b wg Marsh,
Dodatkowo : Transglutaminaza tkankowa IgA - ilościowo - wynik dodatni >200 RU/ml.
Na dietę przeszłam automatycznie, usuwając z domu wszystko co mogłoby mojemu dziecku zaszkodzić. Mały nie podjada i unika wielu rzeczy jak ognia, gdyż sam jest już zmęczony chorobą.
Niestety objawy nie ustąpiły (tj. bóle brzucha). Po miesiącu dopiero doinformowując się sama, odstawiłam laktozę. Poprawa była natychmiastowa, ale trwała zaledwie 2 dni. Obecnie bóle brzucha nie są zbyt uciążliwe. Jednak moje dziecko skarży się na jak on to określa „mulenie” od czasu do czasu kłucie w brzuchu.
Zastanawia mnie, jak szybko następuje poprawa po przejściu na dietę, czy takie dolegliwości mogą się utrzymywać?
Bardzo proszę o informację. Każda w tej chwili jest dla mnie na wagę złota, tym bardziej, że jest to tak nowy temat dla mnie... Podzielcie się proszę doświadczeniami, jak to wyglądało u Was po odstawieniu glutenu tudzież laktozy. Jak szybko można oczekiwać polepszenia?
Dziękuję
Dodatkowo : Transglutaminaza tkankowa IgA - ilościowo - wynik dodatni >200 RU/ml.
Na dietę przeszłam automatycznie, usuwając z domu wszystko co mogłoby mojemu dziecku zaszkodzić. Mały nie podjada i unika wielu rzeczy jak ognia, gdyż sam jest już zmęczony chorobą.
Niestety objawy nie ustąpiły (tj. bóle brzucha). Po miesiącu dopiero doinformowując się sama, odstawiłam laktozę. Poprawa była natychmiastowa, ale trwała zaledwie 2 dni. Obecnie bóle brzucha nie są zbyt uciążliwe. Jednak moje dziecko skarży się na jak on to określa „mulenie” od czasu do czasu kłucie w brzuchu.
Zastanawia mnie, jak szybko następuje poprawa po przejściu na dietę, czy takie dolegliwości mogą się utrzymywać?
Bardzo proszę o informację. Każda w tej chwili jest dla mnie na wagę złota, tym bardziej, że jest to tak nowy temat dla mnie... Podzielcie się proszę doświadczeniami, jak to wyglądało u Was po odstawieniu glutenu tudzież laktozy. Jak szybko można oczekiwać polepszenia?
Dziękuję
Używacie produktów ze skrobią pszenną bezglutenową i/albo z syropem glukozowym w produktach oznaczonych jako bezglutenowe (np. czekolady i słodycze Goplany i Jutrzenki, itp.)?
Jeśli tak - to przyczyną może być nietolerancja pszenicy niezależna od celiakii.
Warto sprawdzić.
Jeśli tak - to przyczyną może być nietolerancja pszenicy niezależna od celiakii.
Warto sprawdzić.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
bluedita, niektóre nietolerancje można też sprawdzić domowym testem Food Detective, ale osobiscie tego nie robiłam, więc nie będe się wypowiadać. jednak słyszałam, że warto.
Dieta eliminacyjna jest oczywiście praco i czasochłonna i wymaga silnej woli, ale daje prawie 100% pewność.
skazy i zmian skórnych juz nie ma?
Dieta eliminacyjna jest oczywiście praco i czasochłonna i wymaga silnej woli, ale daje prawie 100% pewność.
skazy i zmian skórnych juz nie ma?
Spróbuj mieszanki (albo nie mieszanki - tylko mąk ze zmielonych własnoręcznie kasz) bez skrobi i masz szanse od razu się przekonać, czy w niej leży problem. Najlepsze mąki bez skrobi ma Schaer. Drogi, ale można brać część mąki Schaera, a część innej, tańszej mąki bezglutenowej - ryżowej, kukurydzianej, skrobi ziemniaczanej, etc. - ja tak robię.bluedita pisze:skrobia pszenna bezglutenowa znajduje się w mieszankach z których piekę chleb np Piekarz Balvitenu...czyżbym miała unikać również tego?
Ja na skrobię pszenną b/g reaguję przynajmniej tak samo źle, jak na gluten.
A to, że syn nie miał alergii 4 lata temu, nie oznacza, że nie ma jej teraz. Możesz powtórzyć badania, ale możesz też odstawić skrobię pszenną i od razu sprawdzić, czy nie ma poprawy. Poza tym - nie wszystko wychodzi w badaniach - najwyraźniej wrześniowe badania coś "przepuściły". Za to dieta jasno pokazuje, co szkodzi a co nie - tym bardziej, że syn ma dolegliwości po jedzeniu, więc od razu wiadomo, czy jest O.K., czy nie.
Goplana gorzka zwykła jest bez syropu, ta akurat jest bezpieczna. Ale o wiele lepsza (smaczniejsza i delikatniejsza) jest gorzka czekolada J.D. Gross z Lidla.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
Leeloo zmiany skórne zdarzają się lecz bardzo sporadycznie, częściej opryszczka ale to spowodowane jest chorobą Dühringa
Ola_la właśnie wczoraj zakupiłam produkty Schaer, dziś upiękę chleb, zobaczymy co się będzie działo i dziękuję za info o Lidlu, bo jak na razie sama nie znalazłam tam nic co mogloby być bezpieczne
bardzo dziękuję za odpowiedzi i podpowiedzi, naprawdę od razu czuje się pewniej
Ola_la właśnie wczoraj zakupiłam produkty Schaer, dziś upiękę chleb, zobaczymy co się będzie działo i dziękuję za info o Lidlu, bo jak na razie sama nie znalazłam tam nic co mogloby być bezpieczne
bardzo dziękuję za odpowiedzi i podpowiedzi, naprawdę od razu czuje się pewniej
A tam akurat jest sporo dobrych rzeczy.bluedita pisze: i dziękuję za info o Lidlu, bo jak na razie sama nie znalazłam tam nic co mogloby być bezpieczne
Poszukaj na forum wątku "Lidl" - jest wszystko w miarę pozbierane.
Aha - ta czekolada nie ma napisu "bezglutenowa", ale ma bardzo dobry skład i dobrze wypisane wszystkie alergeny. I nie ma wśród nich glutenu, podczas gdy w czekoladach smakowych tej samej firmy już jest informacja, że może zawierać śladowe ilości. Wydaje się, że piszą bardzo rzetelnie, a mój histeryczny brzuch to potwierdza.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
aaggaa mój syn miał przez kilka miesięcy robiony szereg różnych badań (w tym bakteria, lambia), gdyż żaden lekarz nie podejrzewał tej choroby , nawet po diagnozie Pani doktor oświadczyła, iż wcześniej mogłaby się ze mną założyć, że to nie to, no bo jak wysoki, wysportowany, dobrze zbudowany chłopak może mieć celiakię
w każdym razie jestem w fazie ciągłej obserwacji, trochę utrudnionej ostatnimi dniami grypą Konrada...
w każdym razie jestem w fazie ciągłej obserwacji, trochę utrudnionej ostatnimi dniami grypą Konrada...
krótki update...
bóle nie minęły po wyeliminowaniu wielu kolejnych produktów, chyba nawet nasiliły się, ponieważ obecnie syn odczuwa silne kłucia wraz z mdłościami...
pani doktor, która go diagnozowała, stwierdziła, że nie są to objawy celiakii i powinnam zgłosić się do psychologa... generalnie szybko mnie spławiła /:
sama już nie wiem, może rzeczywiście tak jest, bo przecież w szpitalu we wrześniu był zbadany dokładnie...
szczerze mówiąc ręce mi już opadają...
bóle nie minęły po wyeliminowaniu wielu kolejnych produktów, chyba nawet nasiliły się, ponieważ obecnie syn odczuwa silne kłucia wraz z mdłościami...
pani doktor, która go diagnozowała, stwierdziła, że nie są to objawy celiakii i powinnam zgłosić się do psychologa... generalnie szybko mnie spławiła /:
sama już nie wiem, może rzeczywiście tak jest, bo przecież w szpitalu we wrześniu był zbadany dokładnie...
szczerze mówiąc ręce mi już opadają...
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Nie znam się i w kwestiach medycznych nie będę się wypowiadała. Ale wkurza mnie, że jak nie wiedzą, co jest to zaraz wysyłają do psychologa albo psychiatry. Nie mam nic przeciwko takim lekarzom, żeby była jasność, ale to już się robi chore. Jak trafiłam do swojej lekarki z ciśnieniem 180/120, to też zasugerowała, żebym poszła do psychiatry, bo może potrzebuję się wyciszyć
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.