Początek diety

[ula2345]

Wynik był dość wysoki ( test był w skali IV stopniowej - mi wyszło III stopień nietolerancji). Czy często "alergia typu III " idzie w parze z celiakią czy jedno nie ma za wiele wspólnego z drugim?

Czy w tym przypadku dieta w przeciągu tego ( np roku ) musi być tak samo 100% restrykcyjna ( należy uważać na każdy okruch ) jak w przypadku celiakii?

Czyli podsumowując , muszę wrócić do jedzenia glutenu, zrobić najpierw przeciwciała a następnie gastroskopię? i teraz pytanie : na ile muszę wrócić do jedzenia glutenu ( po miesięcznej przerwie) ? Jak wygląda ta gastroskopia, " czy taki diabeł straszny jak go malują?" Czy zabieg prowadzony prywatnie będzie mniej nieprzyjemny czy tak czy siak nie ma to znaczenia?

[ moje objawy : problemy ze snem,podatność na siniaki ( atopowe zapalenie skóry- cykliczne, czasami ustępuje całkiem, czasami jest znacznie gorzej - do tego występują róźne alergie pokarmowe typu I oraz alergie na chemikalia, więc to też potęguje ten stan) - czy można powiedzieć, że powodane są alergią typu III? Dodam, że wyniki krwi są dobre, anty TPO w normie ]

[pleomorfa]

Są to całkowicie inne jednostki chorobowe!
Natomiast jedno nie wyklucza drugiego.

Tak ma być restrykcyjna. Z dietą bezglutenową jest jak z ciążą, nie można być na niej "trochę". Albo jej przestrzegasz, albo nie.

2 miesiące konwencjonalnej diety i badanie przeciwciał.
Gastroskopia nie jest straszna, możesz przeczytać o tym w wielu wątkach na forum.

Do reszty się odniosę potem.

[ula2345]

Dziękuję bardzo,

nie jest straszna? to czemu wiele osób twierdzi, że to takie "tragicznie" uczucie, nie do przejścia itd...strasznie mnie to odstrasza, choć wiem, że no nie ma wyjścia.

Czyli mam rozumieć, że po roku diety organizm się zregeneruje w pewnym stopniu i gluten nie będzie już wtedy taki szkodliwy w niewielkich ilościach?

[pleomorfa]

Powiem Ci tak, miałam gastroskopię z biopsją bez żadnego znieczulenia (nawet żelu). Przeżyłam. Jest to owszem nieprzyjemne uczucie, ale grunt to nie panikować. Jak za bardzo panikujesz to aktualnie można mieć gastroskopię w znieczuleniu ogólnym za dodatkową opłatą.

[ moje objawy : problemy ze snem,podatność na siniaki ( atopowe zapalenie skóry- cykliczne, czasami ustępuje całkiem, czasami jest znacznie gorzej - do tego występują róźne alergie pokarmowe typu I oraz alergie na chemikalia, więc to też potęguje ten stan) - czy można powiedzieć, że powodane są alergią typu III? Dodam, że wyniki krwi są dobre, anty TPO w normie ]

Alergie typu I, nie są powodowane alergią typu III. Natomiast objawy mogą, ale nie muszą być od tej jednostki. Tak jak mówiłam objawy są niespecyficzne.

Czyli mam rozumieć, że po roku diety organizm się zregeneruje w pewnym stopniu i gluten nie będzie już wtedy taki szkodliwy w niewielkich ilościach?

Jeżeli to nietolerancja IgG-zależna to powinien.

[ula2345]

Tak, mam skłonność do panikowania ( w takich wypadkach). W znieczuleniu ogólnym ( czyli jak mam to rozumieć?) i jakiego rzędu dopłata? Chyba na takie coś się zdecyduje...

Pleomorfa, od dawna jesteś na diecie? Widoczna poprawa u Ciebie nastąpiła?

[pleomorfa]

W znieczuleniu ogólnym ( czyli jak mam to rozumieć?) i jakiego rzędu dopłata?

Narkoza, śpisz jakoś 20 minut, a oni robią badanie (które trwa do 10minut), a potem jesteś na obserwacji chyba jeszcze pół godziny po badaniu. Dopłata chyba wynosi jakoś 100zł, nie wiem bo ja miałam na żywca, też jestem panikara

Na diecie jestem 3 lata, objawy ustąpiły w większości,wyniki krwi się poprawiły. Natomiast nie jest to moja jedyna choroba.

[ula2345]

dziękuję bardzo,

rozumiem że u Ciebie zdiagnozowano celiakię i choroby towarzyszące są efektem jej nieleczenia do tamtej pory?

[Kania78]

Jeśli chodzi o gastroskopię to pewnie każdy kto ją przeszedł raz ma podobne odczucia, ja po pierwszej miałam traumę, przed drugą też ale jakoś przeżyłam. Badanie generalnie nie należy do przyjemnych, znieczulenie gardła i to wszystko. Samo wprowadzenie rureczki i połknięcie to pikuś w porównaniu z jej poczynaniami wewnątrz. Ale każdy przechodzi to inaczej. Też należę do osób mocno przestraszonych, panikujących ale tłumaczyłam sobie przed, że dwa porody przeszłam, inne zabiegi to ten też dam radę !!!

[pleomorfa]

rozumiem że u Ciebie zdiagnozowano celiakię i choroby towarzyszące są efektem jej nieleczenia do tamtej pory?

Tak mam celiakię. Nie można tego wykluczyć, natomiast niektóre nie mają nic wspólnego z celiakią, przynajmniej teoretycznie. Tzw. "całkowicie inna bajka".

Też należę do osób mocno przestraszonych, panikujących ale tłumaczyłam sobie przed, że dwa porody przeszłam, inne zabiegi to ten też dam radę !!!

A to nie tylko ja mam takie tłumaczenie widzę i rozmowy wewnętrzne . Grunt, że działa .

[ula2345]

Ja niestety przez porody jeszcze nie przeszłam więc tymbardziej nie mam czym sobie to wytłumaczyć. I tak teraz czeka mnie powrót do konwencjonalnej diety na ten okres do badania, chociaż polubiłam już to "zdrowe" odżywianie. Tymbardziej, że chyba troszke problemy ze snem się zmniejszyły, albo to moja podświadomość tak na to działa

Apropo - ile trwa ta gastroskopia z wycinkiem?

[pleomorfa]

Ula, ja też nie rodziłam, miałam na myśli bardziej "tyle przeszłam, żyję, więc i to przeżyję, z resztą skoro małe dzieci to przeżywają na żywca to ja nie dam rady? Stara baba i spanikuje?"

Badanie trwa do 10 minut, najczęściej nawet mniej. Pobranie wycinka to kilka sekund

[ula2345]

wczoraj wrocilam do glutenu na okres probny po miesiacu diety, dzisiaj pojawila sie biegunka, delikatne krwawienie z przewodu pokarmowego , rozbicie, uczucie slabosci. NIie bede w stanie chyba na 2 miesiace do tego wrocic, moj organizm sie odzwyczail...

[pleomorfa]

To od razu idź na biopsję. To też jakieś wyjście. Miesiąc w tę czy w tę jedzenia glutenu nie zrobi różnicy w stanie jelita bardzo dużej. Tyle że wyniki przeciwciał mogłyby być przekłamane.

[ula2345]

okej, pojde jutro. Ale jestem zaskoczona, bo do tej pory nie mialam nigdy problemow ze strony przewodu pokarmowego,a tu dzisiaj nagle...

jak myslicie ile czasu trzeba znowu, żebym sie poczula lepuej? Domyslam sie ze dojdzie do tego znowu uporczywa bezsennosc i wszystko...

Jeszcze przypomnialo mi sie podczas rozmowy z Mama, że w dziecinstwie mialam biale plamy na rekach i lekarze zdiagnozowali mi bielactwo, po czym kolejny lekarz stwierdzil ze to jest tylko atopowe zapalenie skóry i zabronił leczenia się lekam i maśćmi na bielactwo, i to fakt, teraz nie mam żadnych białych plam. atopowoe zapeleni skóry co prawda nadal, ale o żadnym bielactwo nie ma mowy.

[pleomorfa]

A robiłaś kiedyś badania na krew utajoną, pasożyty, kał na posiew, etc. ?

A ile trwało to poprzednim razem?