Biszkopt
Moderator: Moderatorzy
Biszkopt
mój przepis na biszkopt:
1 szklanka mąki (robie z mieszanki chlebowej glutex )
3/4 szklanki cukru
3-4 jaja
łyzeczka proszku do pieczenia
białka ubijam dodajac cukier... potem żółtka... a potem make z proszkiem do pieczenia.. co najwazniejsze... ubitych jajek NIE WOLNO mieszac z maka mikserem tylko łyżka !! (bo inaczej nie urosnie ładnie)
blacha wysmarowana maslem i posypana kaszka kukurydzianą (fajny efekt tylko musi byc drobra)
piec ok. 30 paru minutek
PYSZNOŚCI
1 szklanka mąki (robie z mieszanki chlebowej glutex )
3/4 szklanki cukru
3-4 jaja
łyzeczka proszku do pieczenia
białka ubijam dodajac cukier... potem żółtka... a potem make z proszkiem do pieczenia.. co najwazniejsze... ubitych jajek NIE WOLNO mieszac z maka mikserem tylko łyżka !! (bo inaczej nie urosnie ładnie)
blacha wysmarowana maslem i posypana kaszka kukurydzianą (fajny efekt tylko musi byc drobra)
piec ok. 30 paru minutek
PYSZNOŚCI
Zrobiłam właśnie ten biszkopt i był pycha Zrobiłam ciut w innej kolejności, bo najpierw zmiksowałam żółtka z cukrem, potem domiksowałam ubitą pianę z białek, a potem usiłowałam domieszać łyżką, zgodnie z instrukcją, mąkę, ale zrobiło mi się milion grudek, więc bardzo krótko i na małych obrotach jednak wymieszałam tę masę mikserem - jak się okazało, bez szkody dla ciasta. Urosło w sam raz Na wierzch dałam pokrojone w plastry truskawki zalane galaretką truskawkową (no, nie jedną, parę warstw "geologicznych" było, zwłaszcza że pierwsza warstwa mi w większości niestety wsiąkła w biszkopt). Ciasto było pycha, lekkie - w sam raz na upał. Goście (bynajmniej nie bezglutenowi), dla których to ciasto piekłam, wyjedli prawie wszystko, więc najwyraźniej im też smakowało. Polecam!
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Dzięki za radę, Agniesia, ale w moim przypadku wszelkie substancje mlekopochodne (a więc również bita śmietana i masło) odpadają...Agniesia pisze:Zanim ułożysz owoce i zalejesz to galaretką, posmaruj biszkopt bita śmietaną (w ostateczności może być cienka warstwa masła), zapobiegnie to wsiąkaniu galaretki do wnętrze biszkoptu :-)kfiatek pisze:... pierwsza warstwa mi w większości niestety wsiąkła w biszkopt...
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Nigdy nie próbowałam zalewać biszkoptu od razu galaretką, ale mam wrażenie, że powinna być stygnąca, taka już prawie-że stała... No i należy dodać do niej trochę mniej wody, np. zamiast 2 szklanek to tak około 1,5... zwłaszcza w upały. A może spróbujesz mój przepis w tym wątku?kfiatek pisze: pierwsza warstwa mi w większości niestety wsiąkła w biszkopt
topics19/torcik-bajkowy-vt1319.htm
Co prawda są tam banany, ale może być użyty każdy owoc nadający się do zmixowania... No i jakiejś margaryny (bezmlecznej) chyba możesz używać... :-k
Albo taki bezmleczny odpowiednik Nutelli (z karobem)... Ale to już droga impreza chyba...
Zrobiłam galaretkę z mniejszej ilości wody, ale wydaje mi się, że mój błąd polegał na tym, że się za bardzo pospieszyłam i zalałam ciasto galaretką płynną - jak tylko ostygła. Potem, jak to zastygło, następne warstwy już nie wsiąkały. Na szczęście okazało się, że wsiąkło niewiele (bo i niewiele tej pierwszej galaretki było), a ciasto i tak było pyszne. Następnym razem będę mądrzejsza, bo to było pierwsze moje takie ciasto w życiu
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Masz rację Kfiatku za wcześnie zalałaś owoce galaretką. Ja często tak robię, że galaretkę leję bezpośrednio na ciasto, ale warunek galaretka jest prawie stężała, ale można ją jeszcze lać ( bardzo gęsta śmietana ). Pierwsza warstwa galaretki studzona jest w garnku zanurzonym w zimniej wodzie i po prostu pilnuję fazy przechodzenie ze stanu ciekłego w stały :roll: Zawsze to trochę trwa, ale opłaca się , bo ciasto nie jest nasiąknięte galaretką. Kiedyś zrobiłam tak jak ty i dużo galaretki mi po prostu wypłynęło i musiałam myć całą lodówkę #-o
Ainer, miałam ci podziękować za objaśnienia co do galaretki i biszkoptu, tylko nie napisałam tego od razu a potem się mi jakoś zapomniało. Niniejszym dziękuję i postaram się następnym razem wypróbować którąś z polecanych opcji - albo to smarowanie biszkoptu, albo gęściejszą galaretkę.
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Powiem Wam w tajemnicy , że dziś będę próbowała upiec biszkopt ..... ](*,) bez jajek ..... ale z zamiennikiem bezglutenowym. Jestesm naprawde ciekawa jak mi wyjdzie. Proszę trzymajcie kciuki - moje dziecko lat prawie trzy o niczym innym nie mówi tylko o torcie na urodziny [ po urodzinach u kolegi, gdzie wjechał tort truskawkowy z bitą śmietaną]. Więc na urodziny taty będzie przymiarka.
Liczę na Wasze dobre myśli i dam znać jak mi poszło.
[ Dodano: Pią 14 Lip, 2006 23:02 ]
wyszedł co prawda nie urósł mocno, i musze następnym razem zrobic z dwóch porcji, ale wyszedł i smakuje jak biszkopt
mój chłopczyk za trzy tygodnie dostanie prawdziwy bezmleczny, bezglutenowy i bezjajeczny tort
Liczę na Wasze dobre myśli i dam znać jak mi poszło.
[ Dodano: Pią 14 Lip, 2006 23:02 ]
wyszedł co prawda nie urósł mocno, i musze następnym razem zrobic z dwóch porcji, ale wyszedł i smakuje jak biszkopt
mój chłopczyk za trzy tygodnie dostanie prawdziwy bezmleczny, bezglutenowy i bezjajeczny tort
-
- Nowicjusz
- Posty: 21
- Rejestracja: sob 25 mar, 2006 14:16
- Lokalizacja: Swarzędz
Witam, jestem początkująca jeśli chodzi o gotowanie, pieczenie i dietę bezglutenową. Bardzo proszę napiszcie na jakąblachę jest przepis na ten biszkopt bo ja wogole nie mam pojęcia i jeśli można prosić to na taki biszkopt ile potrzeba galaretek.
[ Dodano: Sro 22 Lis, 2006 13:25 ]
Ja mam jeszcze jedno pytanie czy pod galaretkę mozna dać śnieżke kupną? Myśle,że nie ma tam nic co by zaszkodziło (może lepiej napiszę skład:tłuszcz roślinny,mleko w proszku odtłuszczone, emulgator E472a, syrop glukozowy, maltodekstryna, cukier, skrobia ziemniaczna modyfikowana, glukoza).
[ Dodano: Sro 22 Lis, 2006 13:25 ]
Ja mam jeszcze jedno pytanie czy pod galaretkę mozna dać śnieżke kupną? Myśle,że nie ma tam nic co by zaszkodziło (może lepiej napiszę skład:tłuszcz roślinny,mleko w proszku odtłuszczone, emulgator E472a, syrop glukozowy, maltodekstryna, cukier, skrobia ziemniaczna modyfikowana, glukoza).
- anakon
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 609
- Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
- Lokalizacja: Warszawa
Ja do biszkoptu daje nieco inne proporce.
1szklana maki (grunt zeby byla rowniez bezmleczna)
1szklanka cukru
4 jaja
1lyzeczka proszku do pieczenia
4 lyzki oleju.
Oczywiscie bialko ubijam, dodaje cukier i dalej ubijam, dodaje zoltka, make, proszek i na koncu olej. Taka porcja nadaje sie dobrze do okraglej tortownicy o sredniej wielkosci. A galaretki jak juz wspomnialy dziewczyny trzeba nalewac jak sa juz bardzo "krzepnace". Najlepiej zalac cieniutka warstwe, odczekac kilka minut(np wstawiajac zalany biszkopt do lodowki) i po tym zalac dopiero reszta galaretki. Jesli galaretka bedzie zbyt rozwodniona i nie tezejaca to wsiaknie w biszkopt i ogolnie bedzie malo smacze takie ciacho.
1szklana maki (grunt zeby byla rowniez bezmleczna)
1szklanka cukru
4 jaja
1lyzeczka proszku do pieczenia
4 lyzki oleju.
Oczywiscie bialko ubijam, dodaje cukier i dalej ubijam, dodaje zoltka, make, proszek i na koncu olej. Taka porcja nadaje sie dobrze do okraglej tortownicy o sredniej wielkosci. A galaretki jak juz wspomnialy dziewczyny trzeba nalewac jak sa juz bardzo "krzepnace". Najlepiej zalac cieniutka warstwe, odczekac kilka minut(np wstawiajac zalany biszkopt do lodowki) i po tym zalac dopiero reszta galaretki. Jesli galaretka bedzie zbyt rozwodniona i nie tezejaca to wsiaknie w biszkopt i ogolnie bedzie malo smacze takie ciacho.
Syrop glukozowy w tej śnieżce jest niewiadomego pochodzenia. Po co chcesz dodawać coś tak sztucznego? Nie lepiej ubić śmietanę tortową 30% tłuszczu lub więcej, utrwalić żelatyna. Ewentualnie utrwalić śmietanfixem dr. Oetkera (jesy na liście produktów dozwolonych, tu masz linka )magda22102 pisze:Ja mam jeszcze jedno pytanie czy pod galaretkę mozna dać śnieżke kupną? Myśle,że nie ma tam nic co by zaszkodziło (może lepiej napiszę skład:tłuszcz roślinny,mleko w proszku odtłuszczone, emulgator E472a, syrop glukozowy, maltodekstryna, cukier, skrobia ziemniaczna modyfikowana, glukoza).
-
- Nowicjusz
- Posty: 21
- Rejestracja: sob 25 mar, 2006 14:16
- Lokalizacja: Swarzędz