Właśnie ja jestem jeszcze totalnym laikiem w bezglutenowym świecie. Po zakończeniu diagnostyki planuję się wybrać do dietetyka, aby nie zrobić sobie spustoszenie w organizmie. Na chwilę obecną waga stoi w miejscu. Może za krótko trwa dieta by mnie trochę przybyło chociaż wczoraj doktor który robił badanie zdziwił się że chce przytyć... Moje BMI jest powyżej 16,5 a on mi mówi że dobrze wyglądam... Masakra
Muszę się uzbroić w cierpliwość.
A macie może jakieś pojęcie czy marker nowotworowy CA 125 ma jakieś znaczenie przy chorobach jelit? Wyszedł mi w mianie 270 przy górnej granicy normy 30. Ginekologicznie ponoć ze mną w porządku, stąd się zastanawiam skąd taki wysoki wynik...
CA-125 może wychodzić podwyższone również przy innych problemach. Czasami przy podwyższonym markerze, a braku zmian na usg zaleca się dokładnniejsze badania, również inwazyjne i/lub badanie całego organizmu czy inne markery nie wychodzą podwyższone oraz czy gdzieś indziej nie występują jakieś odchyły, którego mogłyby na niego wpływać. Warto też powtórzyć badanie czy nie jest to błąd.
Dobry dietetyk to skarb .
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
Witam Was serdecznie,
Odebrałam wyniki badań histopatologicznych. Poniżej opis:
Błona śluzowa dwunastnicy:
Kosmki w większości spłaszczone. Liczą IEL niemal w normie. W blaszce właściwej nieznaczny wzrost jednojądrowych komórek zapalnych.
Obraz odpowiada leczonej chorobie trzewnej.
Wobec powyższego bardzo proszę o interpretację. Jak wspominałam niestety o diagnostyce celiakii dowiedziałam się po fakcie, będąc na diecie... Do przeprowadzonych badań mimo sugestii gastrologa o prowokacji glutenem, nie zdecydowałam się z obawy o pogorszenie samopoczucia... Tym samym biopsja i przeciwciała przeciwko transglutaminazie tkankowej robiłam będąc już na diecie. Przeciwciała mam dodatnie, a jelito jak powyżej.
Witam Was serdecznie,
Moja neurolog potwierdziła, że całe zło które mnie spotkało wynika z choroby trzewnej. Szkoda, że nikt na to nie wpadł wcześniej... Badał mnie cały sztab neurologów, także cenieni profesorowie... Droga do odbudowania tego co gluten zrobił z mięśniami i mózgiem będzie długa. Co prawda wystąpienie padaczki ze względu na gluten jest jedynie przypuszczeniem, także leki muszę brać nadal oraz być pod stałą obserwacją neurologiczną.
Można powiedzieć, że diagnoza trwała równo rok. Wyniki biopsji dostałam równo rok po trafieniu pierwszy raz na oddział neurologiczny z podejrzeniem guza rdzenia kręgowego, także uważam, że mimo wszystko diagnoza celiakii jest najlepszym co mnie spotkało:)
Buziaki
Hej kochani,
Z racji mojej nowej koleżanki - celiakii:P - udałam się do dietetyka, by pomógł mi sobie to wszystko poukładać. Dietetyk zleciła mi podstawowe badania i tak po raz kolejny wyszło mi podwyższone TSH 5,76 oraz podwyższony kortyzol w mianie 45, 6 przy granicy 25.
Wizyta u endo będzie najlepszym wyjściem, ale może wiecie cóż to może oznaczać??
niedoczynność często powoduje choroba Hashimoto, taka trochę siostra bliźniaczka celiakii, więc wypadałoby dobadać przeciwciała antyTPOi antyTG.
Kortyzol jest bardzo niestabilnym parametrem, wystarczy, że byłaś zestresowana badaniem, przebiegłaś się po drodze i mógł wzrosnąć. Powtórzyłabym to badanie o 8 rano i np o 18 jako kortyzol wieczorny. I wtedy możemy myśleć co dalej.
Dziękuję za odpowiedzi:)
Kortyzol już drugi raz ponad normę mam, aczkolwiek popołudniowego wyniku nie mam. Co do niedoczynności, problemem jest fakt, iż mam objawy z nadczynności...
Wizyta już umówiona, zobaczymy czego się dowiem...
Witam,
Endo zlecił zbadanie kortyzolu nr 3. Właśnie otrzymałam wynik - ranny ponad normę znacznie, wieczorny także, aczkolwiek jest o 50% niższy niż rano także chyba powinno być w porządku z tego co się orientuje... Stres odpada, gdyż badań się w ogóle nie boję, nie stresują mnie. Może moja chudość ma wpływ na wynik kortyzolu...
Witam serdecznie,
W ubiegłą sobotę zjadłam tzw. " niepewną" sałatkę. W nocy dostałam ataku padaczki, co istotne od kiedy jestem na diecie ataki prawie ustąpiły. Fakt, że przed pójściem spać byłam trochę zdenerwowana a stres jest czynnikiem sprzyjającym atakom. Nadto, czym zasadniczo bardziej się martwię od środy bez przerwy boli mnie żołądek. Jest to taki piekący ból, szczególnie po posiłkach czy wypiciu napoju. Subiektywne uczucie skrętu wnętrzności. Ketonal nie pomaga. Aczkolwiek nie jest to ból nie do zniesienia, chociaż jest to ból stały, to zdarzają się kilkusekundowe boleści, które mnie powalają. Nie mogę ustać z bólu czy wstac. Nie mam gorączki, czuję się trochę otumaniona. Nie wiem czy warto konsultować to z lekarzem. Ostatnio taki ból miałam 2 tygodnie temu, wówczas był bardzo silny, ale minął po godzinie.
Co o tym myślicie?
Jestem pod stałą opieką lekarzy z wielu specjalności, także naprawdę wizytę u lekarza pragnę odbyć w ostateczności.