W końcu mogę się tutaj oficjalnie rozpisać, bo mam wszystkie wyniki.
Córka Marta, lat 7. Została u Niej zdiagnozowana celiakia w kwietniu 2017 roku.
Objawy nie wiem czy były charakterystyczne dla celiakii czy nie. W wieku 3 miesięcy miała stwierdzoną skazę białkową i po wyeliminowaniu przeze mnie mleka krowiego i jego przetworów w końcu przestała płakać i wić się :-) Później wszystko szło gładko i pięknie aż do czasu jak poszła do przedszkola. Tam zaczęły pojawiać się zapalenia uszy, oskrzeli i płuc ... co miesiąc coś nowego i antybiotyki a pediatra powtarzał, że tak to jest z dziećmi przedszkolnymi, jak nam nie pasuje, to zrezygnujmy z przedszkola. Po drodze Marta zaczęła coraz mniej na wadze przybierać i rosnąć - stwierdzenie widocznie taki Jej urok.
Ale jak już w I klasie szkoły podstawowej córka zaczęła narzekać, że boli Ją brzuszek i robić śmierdzące tłuszczowe kupy (tak śmierdzące, że mieszkanie trzeba było wietrzyć mimo zamkniętej ubikacji podczas załatwiania) i po stwierdzeniu laryngologa, że częste zapalenia uszu mogą być wywołane refluksem udaliśmy się po skierowanie do gastrologa. I niemiłe zaskoczenie - czas oczekiwania 10 miesięcy.
Poszliśmy prywatnie do gastrologa dziecięcego prawie że z ulicy i stamtąd została córka skierowana na badania do szpitala.
Oto wyniki (tylko te ważniejsze wymienię :-))
- IgA: 3,14 g/l [0,25-1,83]
- IgG: 11,10 g/l [5,53-12,32]
- IgM: 1,30 g/l [0,40-1,54]
- IgE total: 19,8 Ul/ml
- IgA TTG-przeciwciała przeciw transglutaminiazie tkankowej w klasie IgA 244,55 RU/ml (cut off 20RU/ml)
- IgA GAF-3x gliadyna nie wykryto, IgA EmA - wykryto.
USG jamy brzusznej - OK, hormony OK.
Na podstawie tych wyników został wyznaczony następny pobyt w szpitalu w celu wykonania gastroskopii.
Podczas przyjęcia do szpitala córka była wagowo na 3c, a wzrostowo na 15c.
Wynik gastroskopii nie pozostawił żadnych złudzeń - podczas badania stwierdzono - śluzówka dwunastnicy wygładzona, pozbawiona kosmków jelitowych.
Wynik h-p: - opuszka dwunastnicy - zanik kosmków jelitowych wg Marsha 3b; dwunastnica - zanik kosmków jelitowych wg Marsha 3c.
Wydaje mi się, że jak na całkowitym zanik kosmków jelitowych objawy nie były aż tak drastyczne. Zaczęliśmy diagnozowanie od podejrzenia refluksu, a skończyliśmy na celiakii.
Początki były ciężkie i chwilami chciało mi się płakać.
Córka dzielnie znosi dietę.
Dzisiaj byliśmy na kontroli, została pobrana krew na badania i wyniki za trzy tygodnie. Mam nadzieję że IgA TTG spada.
Jeśli będzie ładnie spadać przez najbliższy rok (mamy mieć dwie kontrole w IV.2018 i XI.2018) to później będzie badanie raz do roku.
Widzę, że dieta córce służy, w ciągu pół roku przytyła 3kg i urosła 3cm. Jak dla mnie to dużo, nadal jest bardzo chuda, ale nie wygląda już jak szkielet, na którym studenci medycyny mogliby się uczyć anatomii
![n ;-)](./images/smilies/004.gif)
Teraz mamy jeszcze syna zbadać, podczas najbliższej wizyty w kwietniu, ze względu na stopień pokrewieństwa.
Cieszę się, że mamy diagnozę - choć boli mnie że jedynym lekarstwem na tą chorobę jest dieta. O ile w domu jest mi córkę łatwo przypilnować, o tyle w szkole jest już problem - no i za rok I Komunia Święta. Jak to powiedziała pani doktor, najlepiej znaleźć księdza w wieku 40 lat który umie obsługiwać komputer i internet i niech czyta i myśli
![n ;-)](./images/smilies/004.gif)
To tyle naszej historii