Betina pisze:
A teraz jeszcze pszyszło mi do głowy jak sie tego glutenu pozbywaja w Glutenexie, robiac skrobie pszenną bezglutenową ???
gluten jest frakcja rozpuszczalna w alkoholu (konkretnie etanolu) - i cale szczescie ze tak jest bo inaczej bylby nieusuwalny. Odbywa sie to mniej wiecej tak ze miesza sie w naczyniu make z alkoholem - gluten rozpuszcza sie, make sie odsacza, znow zalewa alkoholem i miesza, saczy... i tak kilka - moze kilkanascie - moze kilkadziesiat?? razy. Im wiecej tym lepiej. Na koniec taka `odgluteniona` maka trzeba wysuszyc - no i mamy produkt np. Glutenexu.
MariuszO pisze:Jeżeli chodzi o starą stronę, to wszystkie informacje merytoryczne zostały przeniesione na nową i znajdują się w poszczególnych działach. Wątki ze starego forum są, ale ich przeniesienie jest praktycznie nie do zrealizowania - zbyt pracochłonne. Poza tym większość tematów "powstała na nowo".
Mariusz, daj mi dostep do tych starych tematow, przegladne to i jak bede dysponowal czasem, to przekleje na nowe forum co ciekawsze... Juz to kiedy probowalem robic i faktycznie "latwe & przyjemne" to to nie jest
gluten jest frakcja rozpuszczalna w alkoholu (konkretnie etanolu) - i cale szczescie ze tak jest bo inaczej bylby nieusuwalny. Odbywa sie to mniej wiecej tak ze miesza sie w naczyniu make z alkoholem - gluten rozpuszcza sie, make sie odsacza, znow zalewa alkoholem i miesza, saczy... i tak kilka - moze kilkanascie - moze kilkadziesiat?? razy. Im wiecej tym lepiej. Na koniec taka `odgluteniona` maka trzeba wysuszyc - no i mamy produkt np. Glutenexu.[/quote]
chyba zaczne bawic się w malego chemika. jak ten gluten rozpuszcza się w etanolu, to może w czasie destylacji znika i wódka żytnia jest bezglutenowa?? chyba poczytam sobie o destylacji :mrgreen:
Betina pisze:
chyba zaczne bawic się w malego chemika. jak ten gluten rozpuszcza się w etanolu, to może w czasie destylacji znika i wódka żytnia jest bezglutenowa?? chyba poczytam sobie o destylacji :mrgreen:
no wlasnie - moj maz (duzy chemik ) twierdzi ze to musi byc bzdura z ta wodka. Po destylacji otrzymuje sie czysty alkohol, zeby byl tam gluten to musialby on byc lotny (a w to ze bialko jest lotne nie wierze :cheesy: ).
Betina pisze:
Powiedzcie jednak czy ten chleb z Glutenexu trzeba zawsze odparowywać żeby byl jadalny ? Czy jest jakiś inny sposób,że on stal sie jadalny.?? A z drugiej strony jak go odparowalam i zrobilam kanapki na podróż to po paru godzinach cały sie pokruszył i właściwie to sie go nie da zjeść, więc przerzucilam sie na chrupki kukurydziane. Niestey żaden pieczony przeze mnie chleb nie nadawał sie do zjedzenia. :?
Ja nigdy nie odparowywałam chleba. Zawsze po wyciągnięciu z lodówki lub zamrażalki wkładam go do tostera i sobie podpiekam. Nie dość, że się nie kruszy to ładnie chrupie i jest nawet smaczny, a w porównaniu do takiego odparowanego na pewno pyszny.
MariuszO pisze:Jeżeli chodzi o starą stronę, to wszystkie informacje merytoryczne zostały przeniesione na nową i znajdują się w poszczególnych działach.
zgadza się ... tylko jedno małe "ale" na nowa stronę nie trafiły z mojej starej kontakty do Organizacji i stowarzyszeń niosących pomoc osobom i rodzinom dzieci na diecie bezglutenowej.. TPD i reszta... a być może komuś by się przydały... chyba że są tak ukryte, że nie udało mi się ich zlokalizować