Rozmowy o wszystkim i o niczym. Tematyka dowolna: sztuka, kultura, rozrywka i co wam jeszcze przyjdzie do głowy, a co nie dotyczy głównej tematyki forum.
Czy ktoś jeszcze ubolewa nad czkawką w trakcie kosztowania chleba bezglutenowego??? Nigdy do tej pory nie miałam czegoś takiego.... wygląda to tak, jakbym była strasznie łapczywa a tak wcale nie jest
Ostatnio zmieniony wt 08 lip, 2008 22:21 przez Cecylia, łącznie zmieniany 1 raz.
Mnie czkawki męczyły strasznie przed dietą. Na diecie zdarzają się zdecydowanie rzadziej, ale czasem się jakaś trafi (jak zbyt szybko zjem albo za szybko wstanę od stołu po jedzeniu).
Widać, że nie nauczyłam się jeszcze jeść mojego chlebka. Dzisiaj po powrocie z urlopu poczęstowałam koleżanki w pracy swoim chlebem iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii wszyscy skosztowali a mnie momentalnie chwyciła kochana czkawka i było śmiechu po pasy