Np ja tak miałam, właściwie, gdyby nie to, że koleżanka napomknęła na temat celiakii i "nasze cenne źródło informacji" = forum, to do dziś pewnie jadłabym normalnie. Przez pięć lat jadłam z glutenem i nic mi nie było, tzn nie czułam się źle. Dopiero biopsja wykazała swoje.Sheep pisze: natomiast wiele osób ma zdecydowanie bardziej opóźniony zapłon.
Skąpoobjawowa celiakia u dorosłych.
Moderator: Moderatorzy
Ja nie mam zdiagnozowanej celiakii, ale ogólnie rzecz biorąc glutenowe pieczywo mi szkodzi, szczególnie w połączeniu z cukrem.
Ale i tak zależy ile zjem. Jedna kromeczka zaszkodzi mi mniej niż trzy.
Jak jem w mniejszych ilościach czuję się też nie najlepiej, ale o niebo lepiej niż jak jem warzywa, czy chociażby ryż, owoce.
Dlatego tak bardzo ciągnie mnie do chleba, który syci i po którym nie odczuwam głodu.
Natomiast jak jem ryż, to za godzinę po zjedzeniu czuję wilczy głód.....
Ale i tak zależy ile zjem. Jedna kromeczka zaszkodzi mi mniej niż trzy.
Jak jem w mniejszych ilościach czuję się też nie najlepiej, ale o niebo lepiej niż jak jem warzywa, czy chociażby ryż, owoce.
Dlatego tak bardzo ciągnie mnie do chleba, który syci i po którym nie odczuwam głodu.
Natomiast jak jem ryż, to za godzinę po zjedzeniu czuję wilczy głód.....
Tak sobie czytam ten wątek i stwierdzam, że jesteście szcęściarzami , ja mam celiakię wykluczoną za to alergia i nietolerancję pokarmowe i niestety chleba nie mogę żadnego! nie ważne czy glutenowy, czy bezglutenowy, z jakich składników bezglutenowych ( piekłam sama), na drożdżach czy zakwasie - po każdym zdycham. Jakikolwiek by nie był po 15-20 minutach od zjedzenia, obwód w pasie 10 cm więcej i mam wrażenie jakbym zjadła 2 bochenki, a nie kromkę. Może ktoś ma jakiś pomysł co to może być??? Bo ja już się kompletnie w tym gubię
U mnie to jest o tyle dziwne, że mam na pewno alergie na roztocza i trawy. Odnośnie alergenów pokarmowych to 3 lata temu miałem badanie i wykazało, że jestem uczulony na 80% produktów z karty. Miałem to badanie ponawiane rok pózniej i tym razem wyszło, że z pokarmowych nie jestem na nic uczulony. Totalny bezsens.
Basiar,
u mnie jest podobnie, z tym, że obwód w pasie powiększa się po wszystkim co zjem. Ale po niektórych pokarmach jest znacznie gorzej, np. po chlebie właśnie.
I żeby było jeszcze piękniej, to razem z obwodem brzucha, powiększa się obwód ud, pośladków, łydek. Spodnie prawie pękają w szwach. W ciągu dnia to się zmienia. Raz moze być większa opona na brzuchu, a raz mniejsza.
Nie mam pojęcia co to jest, ale wiem, że związane to jest z trawieniem.
Sheep,
jem biały ryż, brązowy jest dla mnie za ciężki
u mnie jest podobnie, z tym, że obwód w pasie powiększa się po wszystkim co zjem. Ale po niektórych pokarmach jest znacznie gorzej, np. po chlebie właśnie.
I żeby było jeszcze piękniej, to razem z obwodem brzucha, powiększa się obwód ud, pośladków, łydek. Spodnie prawie pękają w szwach. W ciągu dnia to się zmienia. Raz moze być większa opona na brzuchu, a raz mniejsza.
Nie mam pojęcia co to jest, ale wiem, że związane to jest z trawieniem.
Sheep,
jem biały ryż, brązowy jest dla mnie za ciężki
Ostatnio zmieniony czw 25 lut, 2010 14:03 przez grubymiś, łącznie zmieniany 1 raz.
A to nie jest tak, że jak pęcznieje ci brzuch, to spodnie się podnoszą i wydaje się, że uda też są szersze? Ja sobie tak tłumaczyłam, kiedy mi się tak robiło w okresie Wielkich Wzdęć. Może faktycznie masz rację i mi też pęczniały uda?grubymiś pisze:I żeby było jeszcze piękniej, to razem z obwodem brzucha, powiększa się obwód ud, pośladków, łydek. Spodnie prawie pękają w szwach.
Pierwszy raz spotykam się z taką opinią: biały nie syci, brązowy - za ciężki.grubymiś pisze:jem biały ryż, brązowy jest dla mnie za ciężki
Ostatnio zmieniony czw 25 lut, 2010 16:32 przez Malia, łącznie zmieniany 1 raz.
"Lekarze ignorują fakt, że różne osoby różnią się między sobą molekularną strukturą
i stosują schematyczne leczenie, nie uwzględniając tych różnic."
Linus Pauling
i stosują schematyczne leczenie, nie uwzględniając tych różnic."
Linus Pauling
Malia napisała:
A to nie jest tak, że jak pęcznieje ci brzuch, to spodnie się podnoszą i wydaje się, że uda też są szersze? Ja sobie tak tłumaczyłam, kiedy mi się tak robiło w okresie Wielkich Wzdęć. Może faktycznie masz rację i mi też pęczniały uda?
Nie. To nie tak. Ja po prostu puchnę, ale zawsze jest to związane z jedzeniem. Jak mam wzdęcia brzucha to momentalnie obwód całych nóg też mi się zwiększa.
Wiem, że to brzmi dziwnie , ale tak jest faktycznie.
Obserwuję ten fakt prawie rok. Jak zdejmuję spodnie, to widzę, że nogi są po prostu grubsze, opuchnięte, a spodnie ledwo ściągam z nóg.
A nazajutrz rano, kiedy się przegłodzę nogi znowu są szczupłe, a brzuch płaski.
Natomiast po śniadaniu puchnnięcie od nowa, gazy, gazy i jeszcze raz gazy i przelewanie się w brzuchu............ i tak przez cały dzień. Głównie po rzeczach mącznych oraz słodkich.
A to nie jest tak, że jak pęcznieje ci brzuch, to spodnie się podnoszą i wydaje się, że uda też są szersze? Ja sobie tak tłumaczyłam, kiedy mi się tak robiło w okresie Wielkich Wzdęć. Może faktycznie masz rację i mi też pęczniały uda?
Nie. To nie tak. Ja po prostu puchnę, ale zawsze jest to związane z jedzeniem. Jak mam wzdęcia brzucha to momentalnie obwód całych nóg też mi się zwiększa.
Wiem, że to brzmi dziwnie , ale tak jest faktycznie.
Obserwuję ten fakt prawie rok. Jak zdejmuję spodnie, to widzę, że nogi są po prostu grubsze, opuchnięte, a spodnie ledwo ściągam z nóg.
A nazajutrz rano, kiedy się przegłodzę nogi znowu są szczupłe, a brzuch płaski.
Natomiast po śniadaniu puchnnięcie od nowa, gazy, gazy i jeszcze raz gazy i przelewanie się w brzuchu............ i tak przez cały dzień. Głównie po rzeczach mącznych oraz słodkich.
Ostatnio zmieniony czw 25 lut, 2010 18:05 przez grubymiś, łącznie zmieniany 1 raz.
mam alergię na żyto, pszenicę, jęczmień, owies, kukurydzę. Jak się o tym dowiedziałam to nie używam nawet skrobi pszennej i skrobi kukurydzianej. Sama robię mieszanki bezglutenowe z ryżu, gryki,prosa, skrobi ziemiaczanej,tapioki i co jest najdziwniejsze mam takie objawy tylko po chlebie np. wafle ryżowe toleruję dobrze i ciasto upieczone z tego samego mixu mąk też mi nie szkodzimartini pisze:Może alergia na żyto/ pszenicę?
Piekłaś z czegoś innego niż mieszanki bezglutenowe?
Misiu - a po jakie pieczywo jadasz: białe czy pełnoziarniste, zwykłe czy chrupkie? Bo może chrupkie pełnoziarniste by coś pomogło?
Próbowałaś zmierzyć obwód np. ud (brzuch widać od razu) rano, przed jedzeniem i w czasie napuchnięcia, żeby to sprawdzić? I czy rozmawiałaś o tym z lekarzem?
Swoją drogą, przypomniała mi się taka rzecz. Lekarka powiedziała kiedyś mamie, że ma słabe krążenie ze względu na wzdęcia. To też brzmi kosmicznie.
Próbowałaś zmierzyć obwód np. ud (brzuch widać od razu) rano, przed jedzeniem i w czasie napuchnięcia, żeby to sprawdzić? I czy rozmawiałaś o tym z lekarzem?
Swoją drogą, przypomniała mi się taka rzecz. Lekarka powiedziała kiedyś mamie, że ma słabe krążenie ze względu na wzdęcia. To też brzmi kosmicznie.
"Lekarze ignorują fakt, że różne osoby różnią się między sobą molekularną strukturą
i stosują schematyczne leczenie, nie uwzględniając tych różnic."
Linus Pauling
i stosują schematyczne leczenie, nie uwzględniając tych różnic."
Linus Pauling
Basiar
Jakie badania trzeba zrobić w kierunku grzybicy układu pokarmowego?
Czy testy z krwi wystarczą?
Malia
Źle się czuję po każdym pieczywie, ale dawno nie jadłam chrupkiego pełnoziarnistego. Spróbuję więc.
Źle się czuję także po warzywach, owocach. Kiedyś tylko tydzień czasu wytrzymałam bez chleba, no i w ogóle bez glutenu. Nie kontynuowałam diety, bo nie widziałam poprawy. Co dziwnego jak powróciłam do pieczywa, poczułam się trochę lepiej.
Najgorzej się czuję po wszelkiego rodzaju ciastach, herbatnikach, ciasteczkach, również po ryżowych. Wtedy ból i biegunka murowana.
Jakie badania trzeba zrobić w kierunku grzybicy układu pokarmowego?
Czy testy z krwi wystarczą?
Malia
Źle się czuję po każdym pieczywie, ale dawno nie jadłam chrupkiego pełnoziarnistego. Spróbuję więc.
Źle się czuję także po warzywach, owocach. Kiedyś tylko tydzień czasu wytrzymałam bez chleba, no i w ogóle bez glutenu. Nie kontynuowałam diety, bo nie widziałam poprawy. Co dziwnego jak powróciłam do pieczywa, poczułam się trochę lepiej.
Najgorzej się czuję po wszelkiego rodzaju ciastach, herbatnikach, ciasteczkach, również po ryżowych. Wtedy ból i biegunka murowana.
Grubymisiu robi się posiew kału w kierunku bakterii, drożdży i grzybów, można też ze śliny ale niewiele laboratoriów to robi. Bardzo ważne jest, żeby w ciągu 3 dni przed badaniem jeść słodycze i węglowodany, a także pić mleko ( jeżeli ktoś może).Próbkę kału należy pobrać z 5 róóżnych miejsc stolca, a poza tym przerób sobie test w kierunku grzybicy zamieściłam go w temacie wypróżnienia, wynik powyżej 180 punktów mówi sam za siebie