Cieszę się, że został podjęty ten temat. Przeczytałam artykuł i od razu uderzyło mnie to, że dr Reguła, prezes PTG!, nie powiedział otwarcie nic na temat alergii/nietolerancji pokarmowych, nie tylko celiakii, które mogą być przyczyną ZJD. Niewłaściwa, wysokowęglowodanowa, tłusta dieta, stres to nie wszystko..
Przez wiele lat leczono mnie właśnie na ZJD, "leczono" tzn. przepisywano odpowiednie tabletki, bo tak jest łatwiej i wygodniej, ale tylko dla lekarzy. Jeśli nie wiadomo, co pacjentowi jest, jeśli nie ma w jelicie grubym zmian organicznych, to mamy ZJD i "Następny poproszę"... To dzięki różnym informacjom o alergiach/nietolerancjach mogłam rozpocząć nowy etap diagnozowania mojej choroby i mam nadzieję, że już niedługo wszystko się wyjaśni..
"Możemy być spokojni, jeśli dolegliwości chorobowe, w tym bóle, TRWAJĄ OD LAT, mają takie same nasilenie i niewiele się w nich zmienia...". - Trzymajcie mnie, to mówi prezes PTG... i lekarz!
Grubymisiu, zgadzam się z Tobą. Wg prof. 30-40% pacjentów wychodzi z gabinetu gastroenterologa z diagnozą: ZJD.
tomaszswiatek pisze:wspomniał o wykrywaniu nowotworów jelit u schyłku tej rozmowy. Tematy rakowe są jednak bardziej medialne.
Zgadzam się całkowicie. Nowotwór to konkret, sprawa jest jasna i atrakcyjna dla mediów, a w przypadku np. ZJD błądzimy, błądzimy, błądzimy...
Dlatego też podpiszę się pod listem do WO obiema rękami.