Wyjazd do Bułgarii - czy to dobry pomysł?
Moderator: Moderatorzy
Wyjazd do Bułgarii - czy to dobry pomysł?
Witam wszystkich po długiej przerwie
To wina wakacyjnych rozjazdów, których jeszcze nie koniec.
Właśnie przyszło mi do głowy by zabrać do Bułgarii 2,5 letniego Bezglutka. Jednak ciągle się waham, nie jestem przekonana o słuszności tego pomysłu. Wygodniej by bylo zapakować się do auta i pojechać nad nasz Bałtyk ..... . Ale nad naszym morzem ma padać i być chłodno, woda też nie zachęca.
Może ktoś ma jakieś doświadczenia z pobytu w Bułgarii z małym Bezglutkiem. Czy musimy ze sobą targać całe jedzonko
A może to poprostu głupi pomysł z tą Bułgarią? Co o tym sądzicie Doradźcie coś proszę.......
To wina wakacyjnych rozjazdów, których jeszcze nie koniec.
Właśnie przyszło mi do głowy by zabrać do Bułgarii 2,5 letniego Bezglutka. Jednak ciągle się waham, nie jestem przekonana o słuszności tego pomysłu. Wygodniej by bylo zapakować się do auta i pojechać nad nasz Bałtyk ..... . Ale nad naszym morzem ma padać i być chłodno, woda też nie zachęca.
Może ktoś ma jakieś doświadczenia z pobytu w Bułgarii z małym Bezglutkiem. Czy musimy ze sobą targać całe jedzonko
A może to poprostu głupi pomysł z tą Bułgarią? Co o tym sądzicie Doradźcie coś proszę.......
Pozdrawiam Asia.
- anakon
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 609
- Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
- Lokalizacja: Warszawa
Wprawdzie nie bylam......ale wiem, ze jest dosc tanio i pogoda raczej murowana, a to spore atuty; jesli jedziecie autem mozna spokojnie zabrac takie rzeczy jak makarony, maka, kasza, chleb o przedluzonej trwalosci, czy chocby te dania na szybko z esklepu. Na miejscu na pewno bedzie cale mnostwo smacznych i tanich owocow i warzyw, wszak to szczyt sezonu, a do tego mile sie zdziwicie jesli okaze sie, ze jednak mozna cos bezglutenowego kupic(mysle, ze dogadanie sie z Bulgarami nie powinno robic problemu). Jeden warunek, z reszta taki sam jak wszedzie, raczej nie wykupowac wczasow z wyzywieniem ,a znalezc kwatere z mozliwoscia przyrzadzania posilkow.....ot i cala filozofia, mysle, ze Bulgaria to dobry pomysl, a znajomi zamawiali noclegi przez internet i wlasnie jada cala ekipa autami do Bulgarii.
Cześć Alicjo!
Widzisz, zgadzam się ze wszystkim co napisałaś. Chciałabym zrobić właśnie dokładnie tak. Mój drogi małżonek jednak widzi jakiś problem nie do przeskoczenia w postaci dotarcia na miejsce. On nie wyobraża sobie jazdy samochodem do Bułgarii. Według niego trasa wiedzie przez jakieś "dzikie" regiony , gdzie lepiej się nie zatrzymywać.
Może coś w tym jest jeżeli ci znajomi jadą całą grupą?
Kilometry do pokonania nie stanowią problemu gdyż często pokonujemy znaczne odległości, choć dla Małego by to był pierwszy raz zagranicą.
Jakoś ciężko mi wyobrazić sobie pakowanie wszystkiego do samolotu choć by było szybciej.
Ludziki
SAmolotem czy samochodem lepiej się wybrać
Widzisz, zgadzam się ze wszystkim co napisałaś. Chciałabym zrobić właśnie dokładnie tak. Mój drogi małżonek jednak widzi jakiś problem nie do przeskoczenia w postaci dotarcia na miejsce. On nie wyobraża sobie jazdy samochodem do Bułgarii. Według niego trasa wiedzie przez jakieś "dzikie" regiony , gdzie lepiej się nie zatrzymywać.
Może coś w tym jest jeżeli ci znajomi jadą całą grupą?
Kilometry do pokonania nie stanowią problemu gdyż często pokonujemy znaczne odległości, choć dla Małego by to był pierwszy raz zagranicą.
Jakoś ciężko mi wyobrazić sobie pakowanie wszystkiego do samolotu choć by było szybciej.
Ludziki
SAmolotem czy samochodem lepiej się wybrać
Pozdrawiam Asia.
- anakon
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 609
- Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
- Lokalizacja: Warszawa
Jak mowilam w Bulgarii nie bylam, mam nadzieje, ze przez ostatnie pare lat zmienilo sie tam cos na lepsze, bo przy mojej ostatniej eskapadzie do Turcji wybralam sie przez Serbie i Grecje, a nie Rumunie i Bulgarie w sumie ze wzgledu na opowiesci o beznadziejnych drogach i kiepskim bezpieczenstwie. Moze zle zrobilam, bo jadza przez Serbie byla rownie uslana atrakcjami....choc drogi niezle, w ogole jeszcze nie spotkalam drog gorszych niz u nas...no ale moze trzeba udac sie na wschod. Podrow z dzieckiem ma to do siebie, ze jest duzo mniej "mobilna" i wszystkie zalozenia trzeba raz po raz modyfikowac...
Witam bardzo serdecznie
Byłam w Bułgarii przez 2 tygodnie rok temu.Brałam tylko zapas chlebka Z pozostałym wyzyweniem nie miałam żadnego problemu.Kuchnia bułgarska oferuje tyle różnych sałatek,mięs nie opiekanych,że naprawdę jest w czym wybierać.
Będąc tam i nie mając zadnego problemu ze znalezieniem odpowiedniego dla siebie jedzonka czasami czułam się tak jakbym nie była na diecie
Co prawda nie znalazłam w okolicy żadnego sklepiku z żywnością bezglutenową,bo przyznaje,ze rozglądałam się,ale brak takowego sklepu nie było utrudnieniem.
Byłam w Bułgarii przez 2 tygodnie rok temu.Brałam tylko zapas chlebka Z pozostałym wyzyweniem nie miałam żadnego problemu.Kuchnia bułgarska oferuje tyle różnych sałatek,mięs nie opiekanych,że naprawdę jest w czym wybierać.
Będąc tam i nie mając zadnego problemu ze znalezieniem odpowiedniego dla siebie jedzonka czasami czułam się tak jakbym nie była na diecie
Co prawda nie znalazłam w okolicy żadnego sklepiku z żywnością bezglutenową,bo przyznaje,ze rozglądałam się,ale brak takowego sklepu nie było utrudnieniem.
hehe, ja dziś też w nienajlepszej formie - ostatnio zyje intensywnie... Po lekturze watku wyszlo mi, że chyba proponujesz asi, coby swe dziecię do Bułgarii wysłała, ino to dziecie ma raptem 2.5 roku (no teraz to chyba wiecej, zwazywszy date postu) i kwestia wysylania samego, nie mowiac o atrakcjach i odpowiedzialnosci, chyba raczej nie wchodzi w gre
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Przychylna dla bezglutenków jest Italia są produkty dostępne w supermerkatach (także nie trzeba zbytnio pakować w samochód) sa też restauracje a pogoda sami wiecie gwarantowana morze piękne i nawet czyste drogi dobre My jeździmy przez Niemcy i Austrię (z Wrocka) szybko bezkonfliktowo. Sama od 10 czerwca będę z moimi pociechami ( u Nas szkoła kończy się już 9) koło Wenecji (Legniano Sabbiaoro) Zrobię rozeznanie jak tam z żywnością dla bezgutenowców i dam Wam znać
Tylko miłość jest wieczna i przekracza granice czasu.
-------------------------------------------------------
Moje córeczki- Weronisia i Martusia!!!!!
-------------------------------------------------------
Moje córeczki- Weronisia i Martusia!!!!!