śni mi się nieraz...
Moderator: Moderatorzy
śni mi się nieraz...
... że się opycham glutenem - ciastkami, paluszkami, tortem... to nie są zbyt przyjemne sny, wbrew pozorom, bo mam w nich poczucie winy, że się "zagapiłam" i zapomniałam, że mi nie wolno...
też miewacie podobnie? czy to tylko objaw u "neofitów" (jestem na diecie od niedawna, więc wspomnienie smaku glutenu jest u mnie wciąż całkiem świeże)?
też miewacie podobnie? czy to tylko objaw u "neofitów" (jestem na diecie od niedawna, więc wspomnienie smaku glutenu jest u mnie wciąż całkiem świeże)?
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Ja po niektórych pokarmach mam koszmary. Nie pamiętam co prawda treści, ale budząc się z obligatoryjnej drzemki po jedzeniu odczuwam nieustalony niepokój.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 432
- Rejestracja: pt 25 lut, 2011 11:30
- Lokalizacja: Żory
- Tomkus
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 615
- Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
- Lokalizacja: Małopolska
Raz w majaku sennym chapnąłem jakby świadomie jakiś kawał tortu, a zaraz zadałem sobie pytanie - co ja se dorobiłem; po co mi to było?
Ot, taki prawie koszmarek
Ot, taki prawie koszmarek
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
Nigdy takich koszmarów jedzeniowych nie miałam uff na szczęście hahaha, ale może to dlatego, że na diecie jestem od dziecka i nie odczuwam zupełnie tego, że nie mogę jeść tyle rzeczy które mnie na codzień otaczają na mieście: bajgle, pączki, zapiekanki, kebaby i inne nie robi to na mnie wrażenia, nigdy nie mam ochoty zjeść czegoś takiego nawet jak zapach wręcz zabija.
Zwyczajnie potrzebujecie czasu, żeby się z tym oswoić. Pamiętam, jak po dłuższej prowokacji, będąc już na studiach, wróciłam na dietę i to było dla mnie bardzo ciężkie. Po tym czasie "wolności jedzeniowej" wydawało mi się, że NIC nie ma co mogłabym zjeść, więc rozumiem co czujecie.
Trzymam kciuki za Was i, idąc w ślad za powiedzeniem mojego kolegi dotyczącego co prawda pracy - pamiętajcie: nie należy obrzydzać sobie życia i diety, to będzie łatwiej
Zwyczajnie potrzebujecie czasu, żeby się z tym oswoić. Pamiętam, jak po dłuższej prowokacji, będąc już na studiach, wróciłam na dietę i to było dla mnie bardzo ciężkie. Po tym czasie "wolności jedzeniowej" wydawało mi się, że NIC nie ma co mogłabym zjeść, więc rozumiem co czujecie.
Trzymam kciuki za Was i, idąc w ślad za powiedzeniem mojego kolegi dotyczącego co prawda pracy - pamiętajcie: nie należy obrzydzać sobie życia i diety, to będzie łatwiej
być może. w końcu - w większości - dopiero od jakiegoś czasu musimy uważać na wszystko, co jemy, to dość nowa sytuacja, a nie coś, z czym się dorastało.misia pisze:Zwyczajnie potrzebujecie czasu, żeby się z tym oswoić.
więc myślę, że te sny to taka projekcja naszych obaw, że się nie "upilnowaliśmy", że nie byliśmy dość czujni. u mnie chyba tak jest.
i jeszcze poczucie winy - to akurat towarzyszy mi na jawie - niemal zawsze, jak boli mnie brzuch, to zaraz badam, co też mogłam zjeść i dlaczego znowu się "rozpuściłam".
niedawno to do mnie dotarło - że mało, że mam dolegliwości "fizyczne", to jeszcze nie mniejsze dolegliwości psychiczne i obarczanie się winą - że znowu nie byłam dość zdyscyplinowana (a przy tej ilości nietolerancji, naprawdę nietrudno o uchybienia w dyscyplinie ).
a przecież to bez sensu, bo stres i poczucie winy wpływają na brzuch jak najgorzej
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 432
- Rejestracja: pt 25 lut, 2011 11:30
- Lokalizacja: Żory
ja miałam taki sen z dwa razy do tej pory. i również towarzyszyły mi wyrzuty sumienia. wyglądało to zazwyczaj tak, że sięgałam po jakiś wypiek, a dopiero po zjedzeniu przypominałam sobie o celiakii.
http://akstheauthor.blogspot.com/ Nowy post o miejscach w autobusie, czyli co komu się należy. Zapraszam do dyskusji.