Domowe przetwory
Moderator: Moderatorzy
Domowe przetwory
Zaczyna się sezon na przetwory, słoiczki czekają w piwnicy
Może podzielicie się przepisami z takimi laikami, jak ja, jak zrobić smaczne i przede wszystkim bezpieczne swojskie dżemiki, sałatki itp.
Kiedyś, przed diagnozą, robiłam synkowi dżemy dodając żelfixu, czy innego dżemixu.
A teraz...nie wiem. Piszcie, pewnie inni też chętnie skorzystają
Może podzielicie się przepisami z takimi laikami, jak ja, jak zrobić smaczne i przede wszystkim bezpieczne swojskie dżemiki, sałatki itp.
Kiedyś, przed diagnozą, robiłam synkowi dżemy dodając żelfixu, czy innego dżemixu.
A teraz...nie wiem. Piszcie, pewnie inni też chętnie skorzystają
jak robie np mus jabłkowy to na 2kg jabłek wsypuje szklanke cukru
z regułu trzymam sie takiej własnie miary 2kg owoców + 1 szkl cukru i zawsze mi sie udaje
z regułu trzymam sie takiej własnie miary 2kg owoców + 1 szkl cukru i zawsze mi sie udaje
Ostatnio zmieniony pt 19 cze, 2009 15:49 przez Manga, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 56
- Rejestracja: wt 09 gru, 2008 09:02
- Lokalizacja: Skarżysko-Kam.
buraczki robie tak
najpierw oczywiście je gotuje w bardzo dużym garnku
obieram,ścieram na grubych oczkach,dodaje kwasek cytrynowy,troche cukru,soli i pieprzu - wkładam do słoiczków (takich jak po dżemach łowicz lub 1/2 l bo najlepiej się wtedy przechowuje) no i pasteryzuje
ogórki
wybieram mniej więcej jednej wielkości,układam w litrowych słoikach,dodaje do każdego : liście chrzanu,koper,pieprz w ziarnkach,ząbek czosnku,wsypuje 2 łyżki soli zalewam wodą i gotowe
kiedyś robiłam surówke z ogórków,papryki,cebuli,fasolki szparagowej,marchwi,kalafiora - musze poszukać tego przepisu
na papryke tez musze poszukac przepis,bo nie pamiętam
najpierw oczywiście je gotuje w bardzo dużym garnku
obieram,ścieram na grubych oczkach,dodaje kwasek cytrynowy,troche cukru,soli i pieprzu - wkładam do słoiczków (takich jak po dżemach łowicz lub 1/2 l bo najlepiej się wtedy przechowuje) no i pasteryzuje
ogórki
wybieram mniej więcej jednej wielkości,układam w litrowych słoikach,dodaje do każdego : liście chrzanu,koper,pieprz w ziarnkach,ząbek czosnku,wsypuje 2 łyżki soli zalewam wodą i gotowe
kiedyś robiłam surówke z ogórków,papryki,cebuli,fasolki szparagowej,marchwi,kalafiora - musze poszukać tego przepisu
na papryke tez musze poszukac przepis,bo nie pamiętam
Ostatnio zmieniony sob 20 cze, 2009 14:53 przez Manga, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojjj ja dziś miałam prawdziwy dzien przetworow:) Robiłam:
OGORKI MALOSOLNE:ogoreczki wsadzamy pionowo do sloiczka, dodajemy taki peczek do kiszenia z targu(chrzan,koper,liscie chrzanu badz winogrona),czosnek(zaleznie od wielkosci sloika 1 lub 2 zabki),kilka ziaren pieprzu,zalane letnia osolona woda. Na litr wody daje ok lyzki soli.Odstawiamy w zacienione miejsce, niezbyt ciepłe. Po 2 lub 3 dniach mozna wcinac.
DZEM TRUSKAWKOWY: myjemy truskawki(1kg) i obieramy. Wrzucamy do rondla podlewamy ok 100-150 ml wody. Dusimy zeby zmiekly, ok 5 min. Potem rozgniatamy widelcem albo praska do ziemniakow. Dodajemy ok 300-400g(zalezy jak slodki dzem lubimy) cukru zelujacego diamant 3:1(nie ma zadnych niebezpiecznych skladnikow, nic mi po nim nie jest), dokladnie mieszamy i caly czas mieszajac gotujemy na pelnym ogniu ok 5 min. Nakladamy do czystych sloikow, zakrecamy i stawiamy do gory dnem, az ostygna. Gotowe!
OGORKI MALOSOLNE:ogoreczki wsadzamy pionowo do sloiczka, dodajemy taki peczek do kiszenia z targu(chrzan,koper,liscie chrzanu badz winogrona),czosnek(zaleznie od wielkosci sloika 1 lub 2 zabki),kilka ziaren pieprzu,zalane letnia osolona woda. Na litr wody daje ok lyzki soli.Odstawiamy w zacienione miejsce, niezbyt ciepłe. Po 2 lub 3 dniach mozna wcinac.
DZEM TRUSKAWKOWY: myjemy truskawki(1kg) i obieramy. Wrzucamy do rondla podlewamy ok 100-150 ml wody. Dusimy zeby zmiekly, ok 5 min. Potem rozgniatamy widelcem albo praska do ziemniakow. Dodajemy ok 300-400g(zalezy jak slodki dzem lubimy) cukru zelujacego diamant 3:1(nie ma zadnych niebezpiecznych skladnikow, nic mi po nim nie jest), dokladnie mieszamy i caly czas mieszajac gotujemy na pelnym ogniu ok 5 min. Nakladamy do czystych sloikow, zakrecamy i stawiamy do gory dnem, az ostygna. Gotowe!
Ja od trzech lat na zimę robię mieloną jarzynkę do słoików. Jarzyny mieli się w maszynce i zasala i do słoików. Jakby co to napiszę proporcje. Gorąco polecam. Zwłaszcza nam celiakom bo w zasadzie nie ma potrzeby używać ani kostek ani innych przypraw. A przynajmniej wiemy co jemy Używam jej praktycznie do wszystkiego. Do zup, sosów, gulaszów itd.