pomysł na śniadanie bez chleba-szukam
Moderator: Moderatorzy
-
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz 30 wrz, 2012 10:32
- Lokalizacja: Pomorze
Mazona, ja juz od dawna mam niedoczynność i guzki tarczycy, ale sądziłam ,że jest to pokłosie Czernobylu. Teraz na forum doczytałam ( też zresztą twoje posty),że niektórzy lekarze łączą celiakię z niedoczynnością. Dla mnie to zdumiewające, może coś w tym jest, a może to tylko zbieg okoliczności, bo dużo osób ma problemy z tarczycą i może to być efekt tzw. przypadkowego"nałożenia" się dwóch rzeczy. Jednak jeśli to prawda, to tym bardziej przekonuję się do diety bezglutenowej.
Co do zakwasu na mące kukurydzianej, to masz rację faktycznie.
Aniu, dzięki, dziś kupiłam te płatki, były w Leclercu po 12 zł.
Barbieri, niestety, nawet odrobiny mleka nie mogę, ale kupiłam dziś mleko ryżowe, jutro zrobię sobie płatki gryczane na tym mleku, zobaczę, czy da radę to zjeść.
Szajajaba, mam nietolerancję białek mleka, czyli kazeiny i czegoś tam jeszcze. O majonezie to myślałam własnoręcznie robionym, nie kupnym. To w końcu tylko olej i żółtko plus sól i ewentualnie ciut musztardy, jak się chce sos tatarski. Mleka w tym przepisie nie ma, więc chyba taki majonez można ( na jajka nie jestem uczulona).
Zaczynam już wykorzystywać wasze pomysły. Dziś zjadłam wafle ryżowe z musem jabłkowym, bo akurat dżemu nie miałam i były smaczne. Na kolację spróbuję placuszki gryczane. Jutro sałatka wieczorem i płatki z mlekiem ryżowym rano. Jakoś się ten jadłospis ułoży...
Co do zakwasu na mące kukurydzianej, to masz rację faktycznie.
Aniu, dzięki, dziś kupiłam te płatki, były w Leclercu po 12 zł.
Barbieri, niestety, nawet odrobiny mleka nie mogę, ale kupiłam dziś mleko ryżowe, jutro zrobię sobie płatki gryczane na tym mleku, zobaczę, czy da radę to zjeść.
Szajajaba, mam nietolerancję białek mleka, czyli kazeiny i czegoś tam jeszcze. O majonezie to myślałam własnoręcznie robionym, nie kupnym. To w końcu tylko olej i żółtko plus sól i ewentualnie ciut musztardy, jak się chce sos tatarski. Mleka w tym przepisie nie ma, więc chyba taki majonez można ( na jajka nie jestem uczulona).
Zaczynam już wykorzystywać wasze pomysły. Dziś zjadłam wafle ryżowe z musem jabłkowym, bo akurat dżemu nie miałam i były smaczne. Na kolację spróbuję placuszki gryczane. Jutro sałatka wieczorem i płatki z mlekiem ryżowym rano. Jakoś się ten jadłospis ułoży...
Ostatnio zmieniony czw 04 paź, 2012 11:05 przez Niezapominajka, łącznie zmieniany 1 raz.
no wiem, potrafię czytać ze zrozumieniem.Niezapominajka pisze: Barbieri, niestety, nawet odrobiny mleka nie mogę, ale kupiłam dziś mleko ryżowe, jutro
chodzi mi o to, że z oszczędności możesz robić te płatki z rozcieńczonym napojem ryżowym bądź sojowym, albo wręcz na samej wodzie.
swoja drogą w biedronce mleko sojowe kosztuje coś około 4zł, także nie jest to majątek.
http://akstheauthor.blogspot.com/ Nowy post o miejscach w autobusie, czyli co komu się należy. Zapraszam do dyskusji.
Na śniadania smaczne sa też placuszki z kaszy jaglanej z owocami albo polane sokami-musami, ew. miodem czy syropem z agawy. Można tez opruszyc startą gorzką czekoladą.
No i na śniadania daję też młodemu naleśniki -z mąk bg nie z mixu skrobiowego. Daję 1/3 mąki z tapioki a 2/3 to mieszanka mąk bg (amarantus, ryżowa, jaglana, teff, owsiana, z kasztanów..). Robię na wodzie i bez jajka bo młody uczulony.
Do naleśników można tradycyjnie dżem lub przekrawam wzdłuż banana na 4 części i gotowe nadzienie do 4 naleśników..
No i na śniadania daję też młodemu naleśniki -z mąk bg nie z mixu skrobiowego. Daję 1/3 mąki z tapioki a 2/3 to mieszanka mąk bg (amarantus, ryżowa, jaglana, teff, owsiana, z kasztanów..). Robię na wodzie i bez jajka bo młody uczulony.
Do naleśników można tradycyjnie dżem lub przekrawam wzdłuż banana na 4 części i gotowe nadzienie do 4 naleśników..
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 351
- Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
- Lokalizacja: W-wa Ursynów
Zupa jarzynowa - krem, z ziołami, jajkiem, makaronem ryżowym itd. Japończycy na śniadanie jedzą rodzaj rosołu, dlaczego my nie możemy? Jarzyny dowolne, ugotowane dość krótko, ale do miękkości i zmiksowane. Dwie, trzy czy pięć, dzięki dobraniu takich, lub innych jarzyn masz krem-barszcz (z pieczonych buraków), krem-zielony (brokuł, szpinak, groszek i zioła), krem-biały (kalafior, albo seler, czy pasternak), krem-dyniowy, krem-marchewkowy, krem-różowy (rzodkiewka), kolor i smak zależy od warzywa "przewodniego".
Chlebki / bułeczki domowe z fasoli (np. te: - http://dietetyczniesiostro.blogspot.com ... e-bez.html )
Budyń / krem z napoju ("mleka") migdałowego czy kokosowego z jagłami, ugotowane jagły zmiksować z "mlekiem" i dodać owoce, albo miód czy wiórki kokosowe czy cokolwiek.
Omlet z jaj ze skrobią kukurydzianą / ziemniaczaną / mąką ryżową plus pomidory, zioła, cebula czy cokolwiek innego.
Pasta jajeczna z wędzoną rybą plus chlebek ryżowy.
Biszkopt z kilku łyżek różnych domowych mąk bezglutenowych i jaj (ryżowa, owsiana, z gryki niepalonej) z czymś owocowym albo z polewą z karobu czy melasy.
Placuszki smażone / pieczone w piekarniku z dowolnej ugotowanej kaszy bg. z czymkolwiek dozwolonym, na słono, słodko, na sucho, czy z sosem.
Polenta (kasza kukurydziana na gęsto) pokrojona w plastry, odsmażana i podana z sosem, czy jarzynami.
Placek pieczony z dowolnej mieszanki mąk domowych bg. z wędliną czy majonezem (może wegańskim, czyli z ziemniaka?) i ogórkiem kiszonym.
Racuchy z owocami z mieszanki mąk bg (jak zwykle zmielonych w domu, po dwie łyżki płatków owsianych, kaszy gryczanej, ryżu brązowego i co ci tam w ręce wpadnie). Można smażyć, albo piec w piekarniku, można też przygotować dzień wcześniej.
Dynia!!! Można piec dynię (najlepiej mączystą, ale można tak zrobić każdą) pokropioną oliwą / olejem, z solą i ziołami (tymianek) albo z cukrem (po bułgarsku). Pycha!!! wystarczy umyć, pokroić na kawałki (łódeczki), wyciągnąć pestki, ułożyć na blasze i upiec 20-30 minut w 185stC.
Mufinki bg. na słodko albo na wytrawnie.
Sałatka jarzynowa dowolna.
Placuszki jak ziemniaczane, ale z różnych jarzyn, trzemy na dużych oczkach marchewkę, ziemniak, cukinię, seler, cokolwiek razem, albo pojedyńczo, dodajemy jajka, łyżkę skrobii kukurydzianej czy ziemniaczanej, mieszamy i smażymy. Na słono albo na słodko.
Gęsty koktail owocowo-"mleczny", mix z napoju owsianego, migdałowego czy jakiegokolwiek innego z bananem i jakimś innym owocem. Sojowych produktów nie polecam, ale nie jest to miejsce na dyskusje o wyższości soi nad innymi źródłami białka.
Pasztet jarzynowy albo strączkowy, albo mięsny, albo mieszany, plastry na zimno np. z keczupem (bez chleba).
Kasza z jarzynami na ciepło, dowolna kasza ugotowana na miękko plus oliwa plus jarzyny krótko uduszone, ugotowane, uparowane albo i surowe.
Sushi i maki albo tempura.
I całe mnóstwo innych dań. Na śniadanie dobrze jest jeść węglowodany, więc można wymyślać naprawdę ogromną ilość wariacji
Chlebki / bułeczki domowe z fasoli (np. te: - http://dietetyczniesiostro.blogspot.com ... e-bez.html )
Budyń / krem z napoju ("mleka") migdałowego czy kokosowego z jagłami, ugotowane jagły zmiksować z "mlekiem" i dodać owoce, albo miód czy wiórki kokosowe czy cokolwiek.
Omlet z jaj ze skrobią kukurydzianą / ziemniaczaną / mąką ryżową plus pomidory, zioła, cebula czy cokolwiek innego.
Pasta jajeczna z wędzoną rybą plus chlebek ryżowy.
Biszkopt z kilku łyżek różnych domowych mąk bezglutenowych i jaj (ryżowa, owsiana, z gryki niepalonej) z czymś owocowym albo z polewą z karobu czy melasy.
Placuszki smażone / pieczone w piekarniku z dowolnej ugotowanej kaszy bg. z czymkolwiek dozwolonym, na słono, słodko, na sucho, czy z sosem.
Polenta (kasza kukurydziana na gęsto) pokrojona w plastry, odsmażana i podana z sosem, czy jarzynami.
Placek pieczony z dowolnej mieszanki mąk domowych bg. z wędliną czy majonezem (może wegańskim, czyli z ziemniaka?) i ogórkiem kiszonym.
Racuchy z owocami z mieszanki mąk bg (jak zwykle zmielonych w domu, po dwie łyżki płatków owsianych, kaszy gryczanej, ryżu brązowego i co ci tam w ręce wpadnie). Można smażyć, albo piec w piekarniku, można też przygotować dzień wcześniej.
Dynia!!! Można piec dynię (najlepiej mączystą, ale można tak zrobić każdą) pokropioną oliwą / olejem, z solą i ziołami (tymianek) albo z cukrem (po bułgarsku). Pycha!!! wystarczy umyć, pokroić na kawałki (łódeczki), wyciągnąć pestki, ułożyć na blasze i upiec 20-30 minut w 185stC.
Mufinki bg. na słodko albo na wytrawnie.
Sałatka jarzynowa dowolna.
Placuszki jak ziemniaczane, ale z różnych jarzyn, trzemy na dużych oczkach marchewkę, ziemniak, cukinię, seler, cokolwiek razem, albo pojedyńczo, dodajemy jajka, łyżkę skrobii kukurydzianej czy ziemniaczanej, mieszamy i smażymy. Na słono albo na słodko.
Gęsty koktail owocowo-"mleczny", mix z napoju owsianego, migdałowego czy jakiegokolwiek innego z bananem i jakimś innym owocem. Sojowych produktów nie polecam, ale nie jest to miejsce na dyskusje o wyższości soi nad innymi źródłami białka.
Pasztet jarzynowy albo strączkowy, albo mięsny, albo mieszany, plastry na zimno np. z keczupem (bez chleba).
Kasza z jarzynami na ciepło, dowolna kasza ugotowana na miękko plus oliwa plus jarzyny krótko uduszone, ugotowane, uparowane albo i surowe.
Sushi i maki albo tempura.
I całe mnóstwo innych dań. Na śniadanie dobrze jest jeść węglowodany, więc można wymyślać naprawdę ogromną ilość wariacji
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
-
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz 30 wrz, 2012 10:32
- Lokalizacja: Pomorze
No faktycznie, pomysłów mnóstwo - jeszcze raz dziękuje, większość na pewno wypróbuję, a część już zrobiłam i mam swoich faworytów.
Naleśniki od Owocówki wypróbuję jutro, bo akurat mam mąkę z tapioki ( zawsze ją wolałam od pszennej przy zagęszczaniu sosów) a resztę mąk się zmieli. A te placuszki z jaglanki to czym zagęszczasz,żeby sie nie rozsypała przy smażeniu?
Nalewka - czapki z głów. Jesteś szalenie kreatywna. Aż mnie zamurowało....
-
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz 30 wrz, 2012 10:32
- Lokalizacja: Pomorze
Naleśniki od Owocówki pyszne. Zrobiłam z mąki ryżowej, jaglanej i tapioki. Trochę się rozwalały na początku,choć dałam jajko dla spoistości. Jednak , jak już się ogarnęłam było super.
Krem z jaglanki i mleka kokosowego od Nalewki bomba. Jakie to smaczne! Tylko jaglankę trzeba kilka razy dobrze opłukać, bo ona jest nieco gorzkawa. Ja zrobiłam jak budyń i polałam sokiem malinowym.
Naprawdę nie wiem, jak mam dziękować za takie pomysły.
Krem z jaglanki i mleka kokosowego od Nalewki bomba. Jakie to smaczne! Tylko jaglankę trzeba kilka razy dobrze opłukać, bo ona jest nieco gorzkawa. Ja zrobiłam jak budyń i polałam sokiem malinowym.
Naprawdę nie wiem, jak mam dziękować za takie pomysły.
Znalazłem artykuł pasujący do tematu:
http://magazyn-kuchnia.pl/magazyn-kuchnia/56,123978,12688760,Dieta_bezglutenowa__Sniadanie_bez_chleba.html
Polecam
rafjas
http://magazyn-kuchnia.pl/magazyn-kuchnia/56,123978,12688760,Dieta_bezglutenowa__Sniadanie_bez_chleba.html
Polecam
rafjas
Re: pomysł na śniadanie bez chleba-szukam
ja na sniadanie jadam kasze jaglana z bananem lub jablkiem i lyzeczka masla, platki ryzowe kupca gotuje na wodzie pod koniec dolewam troszke mleka, platki kukurydziane schar lub musli, platki owsiane malinowe, morelowe Provena, platki z amarantusa w postaci zupy mlecznej tez gotuje na wodzie pozniej troszke mleka dolewam
.... żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi bo nie jesteś sam... Jak na deszczu łza cały ten świat nie znaczy nic a nic... Chwila, która trwa może być najlepszą z Twoich chwil...
Re: pomysł na śniadanie bez chleba-szukam
omlecik na słodko/słono/pikantnie, zawsze spoko
- Anika78
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 222
- Rejestracja: śr 19 mar, 2014 23:47
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: pomysł na śniadanie bez chleba-szukam
Moja propozycja śniadania,to kasza jaglana z pokrojonymi konferencjami(gruszki:),suszonymi jagodamii goji i cynamonem,pyszota a do tego kasza jaglana leczy żołądek
Re: pomysł na śniadanie bez chleba-szukam
Anika 78.. brzmi na prawdę nieźle. Sądzę, że smakuje jeszcze lepiej