Przedszkole i dieta bezglutenowa
Moderator: Moderatorzy
Przedszkole i dieta bezglutenowa
Witam,
moja córka, 5,5 lat jest na diecie bezglutenowej, badania genetycznie dodatnie, przeciwciała ujemne, celiakia na ten moment wykluczona, ale ma alergię na mąkę pszenną i gluten. Od 3 dni jesteśmy na diecie, idzie nam nieźle, ale obecnie mamy wakacje i żywimy się w domku. Córka chodzi do przedszkola, w tym roku ostatni rok. Rozmawiałam już z dyrektorką, mogę żywić córkę indywidualnie, mam donieść zaświadczenie że musi być na diecie i oświadczenie, że ponoszę pełną odpowiedzialność za żywienie dziecka. Przeraża mnie to, bo muszę jej nosić każdy posiłek. Jak to zorganizować, jak sobie radzicie? Śniadanie ok, zrobię kanapkę i córka weźmie ze sobą. A jak obiad? Ciepły w termosie czy też rano? Nie wiem, czy przedszkole ma mikrofale by to przygrzać? Kurcze, to jest dla mnie narazie największe utrapienie w tej diecie. Pomożecie? Doradzicie cos?
moja córka, 5,5 lat jest na diecie bezglutenowej, badania genetycznie dodatnie, przeciwciała ujemne, celiakia na ten moment wykluczona, ale ma alergię na mąkę pszenną i gluten. Od 3 dni jesteśmy na diecie, idzie nam nieźle, ale obecnie mamy wakacje i żywimy się w domku. Córka chodzi do przedszkola, w tym roku ostatni rok. Rozmawiałam już z dyrektorką, mogę żywić córkę indywidualnie, mam donieść zaświadczenie że musi być na diecie i oświadczenie, że ponoszę pełną odpowiedzialność za żywienie dziecka. Przeraża mnie to, bo muszę jej nosić każdy posiłek. Jak to zorganizować, jak sobie radzicie? Śniadanie ok, zrobię kanapkę i córka weźmie ze sobą. A jak obiad? Ciepły w termosie czy też rano? Nie wiem, czy przedszkole ma mikrofale by to przygrzać? Kurcze, to jest dla mnie narazie największe utrapienie w tej diecie. Pomożecie? Doradzicie cos?
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Przedszkole i dieta bezglutenowa
Opowiem, jak to wygląda u mnie. Codziennie rano noszę do przedszkola całe wyżywienie: na śniadanie z reguły grzanki z masełkiem/płatki śniadaniowe, na obiad kotlet już usmażony/placki z jabłkami/ kiełbaska z grilla/naleśniki (tylko do odgrzania), na podwieczorek jogurt/ciastka/monte (w zależności, co jest w jadłospisie), jakiś owoc, sok do picia, mleko ryżowe (nie może zwykłego). Robię zdjęcia jadłospisu zawsze, ale i tak menu mojego syna jest ograniczone, bo słabo je i praktycznie w kółko to samo. Jak na początku odtwarzałam dokładnie to, co dzieci jadły w przedszkolu, to po dwóch tygodniach okazało się, że całymi dniami nic nie jadł. Teraz z nim ustalam dzień wcześniej, co będzie chciał zjeść i wtedy mam pewność, że nie będzie głodny przez cały dzień.Singerka pisze:Witam,
moja córka, 5,5 lat jest na diecie bezglutenowej, badania genetycznie dodatnie, przeciwciała ujemne, celiakia na ten moment wykluczona, ale ma alergię na mąkę pszenną i gluten. Od 3 dni jesteśmy na diecie, idzie nam nieźle, ale obecnie mamy wakacje i żywimy się w domku. Córka chodzi do przedszkola, w tym roku ostatni rok. Rozmawiałam już z dyrektorką, mogę żywić córkę indywidualnie, mam donieść zaświadczenie że musi być na diecie i oświadczenie, że ponoszę pełną odpowiedzialność za żywienie dziecka. Przeraża mnie to, bo muszę jej nosić każdy posiłek. Jak to zorganizować, jak sobie radzicie? Śniadanie ok, zrobię kanapkę i córka weźmie ze sobą. A jak obiad? Ciepły w termosie czy też rano? Nie wiem, czy przedszkole ma mikrofale by to przygrzać? Kurcze, to jest dla mnie narazie największe utrapienie w tej diecie. Pomożecie? Doradzicie cos?
Dowiedz się, czy w przedszkolu mają mikrofalę. Spotkałam się z sytuacją, że rodzice kupili najtańszą i zanieśli, żeby w niej dziecku podgrzewali obiady. Tylko musisz to ustalić z dyrektorką. Powinnaś porozmawiać z pracownikami kuchni, żeby mieli świadomość zanieczyszczeń, czyli np. mieszali osobną łyżką, żeby pieczywo nie dotykało zwykłego, itd.
Spokojnie, można to ogarnąć. Może dogadasz się, żeby dawali Ci jadłospis na cały miesiąc, to łatwiej będzie Ci się zorganizować.
Jak masz jeszcze jakieś pytania, wątpliwości, to pisz śmiało
Powodzenia
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Przedszkole i dieta bezglutenowa
taki problem mnie na razie nie dotknął, ale czytuję bloga Bezglutenowej Mamy, która ma w domu 2óch przedszkolaków. Jest tam osobny dział Przedszkolaka:
http://bezglutenowamama.pl/category/przedszkolak/
Myślę, że znajdziesz coś dla siebie
http://bezglutenowamama.pl/category/przedszkolak/
Myślę, że znajdziesz coś dla siebie
Re: Przedszkole i dieta bezglutenowa
Dziękuję, jesteś niezawodna!
-
- Nowicjusz
- Posty: 38
- Rejestracja: śr 16 paź, 2013 08:54
- Lokalizacja: Poznań
Re: Przedszkole i dieta bezglutenowa
Kurcze jak to czytam, to to jest jakaś masakra!
Ze żłobkiem u nas nie było żadnego problemu z dietą bg. Od 1 września córka idzie do przedszkola i mieliśmy bardzo utrudniony wybór, bo znaleźliśmy tylko 2 przedszkola, które zadeklarowały się, że wiedzą, potrafią i nie ma dla nich problemu gotować bg. Pozostałe przedszkola jak szukalismy albo traktowały nas jak kosmitów, albo wysyłały do przedszkoli integracyjnych, albo właśnie kazały zapewnić pełne wyżywienie we własnym zakresie.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że psim obowiązkiem państwowych przedszkoli jest gotować dla dzieci zgodnie z ich możliwiściami zdrowotnymi. Jeśli jest dziecko z dietą bg to także powinni zapewnić bezglutenowość posiłków. Informację mamy od intendent z przedszkola, do którego posyłamy córkę. Powiedziała jeszcze, że to, że często przedszkola narzucają rodzicom konieczność pełnego wyżywienia, to jest wynik narzucenia rodzicom odgórnej ich zgody na to, że tak ma być i tyle jeśli chce się dziecko zapisać do danego przedszkola. Interwencja w kuratorium oświaty u odpowiedniej osoby też nic nie pomogła. Tak więc mamy nadzieję, że nie będziemy mieć żadnych wtop z naszym nowym przedszkolem.
Ze żłobkiem u nas nie było żadnego problemu z dietą bg. Od 1 września córka idzie do przedszkola i mieliśmy bardzo utrudniony wybór, bo znaleźliśmy tylko 2 przedszkola, które zadeklarowały się, że wiedzą, potrafią i nie ma dla nich problemu gotować bg. Pozostałe przedszkola jak szukalismy albo traktowały nas jak kosmitów, albo wysyłały do przedszkoli integracyjnych, albo właśnie kazały zapewnić pełne wyżywienie we własnym zakresie.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że psim obowiązkiem państwowych przedszkoli jest gotować dla dzieci zgodnie z ich możliwiściami zdrowotnymi. Jeśli jest dziecko z dietą bg to także powinni zapewnić bezglutenowość posiłków. Informację mamy od intendent z przedszkola, do którego posyłamy córkę. Powiedziała jeszcze, że to, że często przedszkola narzucają rodzicom konieczność pełnego wyżywienia, to jest wynik narzucenia rodzicom odgórnej ich zgody na to, że tak ma być i tyle jeśli chce się dziecko zapisać do danego przedszkola. Interwencja w kuratorium oświaty u odpowiedniej osoby też nic nie pomogła. Tak więc mamy nadzieję, że nie będziemy mieć żadnych wtop z naszym nowym przedszkolem.
Re: Przedszkole i dieta bezglutenowa
W przedszkolu nie będą gotować indywidualnie dla mojej córki, mam nosić jej jedzenie. Chciałam, by kupili mikrofalówkę do odgrzewania jej - nie mają pieniędzy, chciałam kupić - nie zgadzają się, nie chcą odpowiedzialności za nie ich sprzęt. Mam nosić dziecku jedzenie w termosie...Przez pierwszy miesiąc mogę nosić ciepłe przed obiadem, ale muszę wrócić do pracy, zatem w grę wchodzi tylko termos...Możecie jakiś polecić? By trzymał ciepło jakieś 4-5h? By był dobry na drugie danie, na zupę mam...Ehh...
Re: Przedszkole i dieta bezglutenowa
Singerko dacie radę, przecież wiesz
czy nie możesz dać kucharkom swojego rondelka/małego garnka, żeby podgrzewały posiłek, który przyniesiesz rano?
popatrz sobie tutaj:
http://termosy24.pl/kuchnia-turystyczna ... y-obiadowe
http://twojlunchbox.pl/45-termosy-obiadowe
czy nie możesz dać kucharkom swojego rondelka/małego garnka, żeby podgrzewały posiłek, który przyniesiesz rano?
popatrz sobie tutaj:
http://termosy24.pl/kuchnia-turystyczna ... y-obiadowe
http://twojlunchbox.pl/45-termosy-obiadowe
Re: Przedszkole i dieta bezglutenowa
Teoretycznie bym mogła, tyle że nie bardzo chcę by jadła odsmażane ziemniaki czy kotlety a u nas głownie to będzie dominowć. Ona właściwie nie jada czyli nie lubi rzeczy takich które można łatwo odgrzać a ja bym chętnie zjadła czyli np. ryż z duszonym miesem, warzywami itd. No nic. Narazie miesiąc na diecie i wydaje mi się, że świetnie mi idzie, eksperymentuje i smakuje nam to. Teraz właśnie piecze się chlebek. Z innej beczki przy okazji zapytam, czy rzeczy córki mogą być myte w zmywarce razem z naszymi czy musze jej osobno myć? To dla mnie narazie jedyna niewiadoma, no jeszcze poza tym, jak to będie w przedszkolu hehe.
Leeloo, próbowałam parę razy wysłać wiadomosc prv z pytaniem żeby nie zaśmiecać forum, ale nie wiem czemu nie chce wysłać...
Leeloo, próbowałam parę razy wysłać wiadomosc prv z pytaniem żeby nie zaśmiecać forum, ale nie wiem czemu nie chce wysłać...
Re: Przedszkole i dieta bezglutenowa
Nie nie, nie mówię o odsmażaniu, bo nie dość, że niezdrowe- zwłaszcza jedzone 5 dni w tygodniu, to jeszcze wymaga oddzielnej dobrej patelni, szpatułki itd.
Chodziło mi o jedno uniwersalne naczynie do zup i posiłków stałych- rondel, garneczek. Do takiego naczynia wkłada się wkładkę do gotowania na parze ( http://allegro.pl/wklady-wkladka-koszyc ... 67216.html ) i raz dwa odgrzewa się całą potrawę bez negatywnych zmian w ich wartości odżywczej.
niby mogą, ale po wyjęciu obejrzałabym czy wszystko jest domyte, nieoblepione "czymś".
forum jest od zadawania pytań, więc się nie krępuj. nie wiem dlaczego nie może Ci się wysłać, co się wtedy dokładnie dzieje?
Chodziło mi o jedno uniwersalne naczynie do zup i posiłków stałych- rondel, garneczek. Do takiego naczynia wkłada się wkładkę do gotowania na parze ( http://allegro.pl/wklady-wkladka-koszyc ... 67216.html ) i raz dwa odgrzewa się całą potrawę bez negatywnych zmian w ich wartości odżywczej.
niby mogą, ale po wyjęciu obejrzałabym czy wszystko jest domyte, nieoblepione "czymś".
forum jest od zadawania pytań, więc się nie krępuj. nie wiem dlaczego nie może Ci się wysłać, co się wtedy dokładnie dzieje?
Re: Przedszkole i dieta bezglutenowa
Dziekuje za link do wkladki do gotowania na parze Już zakupiłam ))
Jak wybieram Ciebie i daje wyslij wiadomość prywatną to wyskakuje że do Ciebie, wpisuje treść, daje wyślij i pisze, że taki użytkownik nie istnieje...
Jak wybieram Ciebie i daje wyslij wiadomość prywatną to wyskakuje że do Ciebie, wpisuje treść, daje wyślij i pisze, że taki użytkownik nie istnieje...
Re: Przedszkole i dieta bezglutenowa
być może dlatego, że piszą do mnie wszyscy i nowe wiadomości zwyczajnie nie dochodzą, bo nie ma miejsca (pojemność jest do 100 wiadomości jakoś ). takie życie, albo forum albo prywatne wiadomości. postaram się z tym uporządzić w przyszłym tygodniu. Jeśli to coś pilnego to nie krępuj się napisać w swoim wątku, po to jest forum.
mam nadzieję, że wkładka będzie ok ja mam taką z Ikei i sobie chwalę. Czasem domycie tegoż wynalazku jest uciążliwe, dlatego nie gotuj na niej przypadkiem czegoś z glutem.
mam nadzieję, że wkładka będzie ok ja mam taką z Ikei i sobie chwalę. Czasem domycie tegoż wynalazku jest uciążliwe, dlatego nie gotuj na niej przypadkiem czegoś z glutem.
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Przedszkole i dieta bezglutenowa
Do mycia polecam zwykłą szczoteczkę, taką do rąk na przykład
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Przedszkole i dieta bezglutenowa
Witam,
muszę się Wam pochwalić. Pierwszy tydzień noszenia jedzenia do przedszkola za mną i dałam radę Dostałam jadłospis na 2 tyg i gotowałam córce to co miały dzieci. Gdy wiedziałam, że czegoś nie lubi to robiłam coś innego, ona to dobrze zniosła, ja w zasadzie też. Najgorsze było donoszenie posiłków, ale zakupiłam już stosowny termos i od jutra będę nosić obiadki rano, gotowe do przełożenia na talerz
muszę się Wam pochwalić. Pierwszy tydzień noszenia jedzenia do przedszkola za mną i dałam radę Dostałam jadłospis na 2 tyg i gotowałam córce to co miały dzieci. Gdy wiedziałam, że czegoś nie lubi to robiłam coś innego, ona to dobrze zniosła, ja w zasadzie też. Najgorsze było donoszenie posiłków, ale zakupiłam już stosowny termos i od jutra będę nosić obiadki rano, gotowe do przełożenia na talerz
Re: Przedszkole i dieta bezglutenowa
Mówiłam, kto jak nie Ty?
Gratuluję i masz się czym chwalić, Singerko. Brawo!
Gratuluję i masz się czym chwalić, Singerko. Brawo!
Re: Przedszkole i dieta bezglutenowa
Dziękuję )
A czy zupy można jakoś mrozić? Szczerze mówiąc nie chce mi się codziennie gotować nowej zupy, robię wywar na 2 dni i codziennie robię inną zupę. A może można by było zrobić więcej danej zupy, poporcjować i zamrozić i wyciągać jak będzie potrzebna? Czy to nie jest dobry pomysł i lepiej gotować? Jakie macie doświadczenia?
Aaaa...no i pomysł z sitkiem do podgrzewania na parze to strzał w dziesiątkę, dziękuję! Jak dobrze, że jesteście
A czy zupy można jakoś mrozić? Szczerze mówiąc nie chce mi się codziennie gotować nowej zupy, robię wywar na 2 dni i codziennie robię inną zupę. A może można by było zrobić więcej danej zupy, poporcjować i zamrozić i wyciągać jak będzie potrzebna? Czy to nie jest dobry pomysł i lepiej gotować? Jakie macie doświadczenia?
Aaaa...no i pomysł z sitkiem do podgrzewania na parze to strzał w dziesiątkę, dziękuję! Jak dobrze, że jesteście