![n :?:](./images/smilies/011.gif)
Kebab/Sushi
Moderator: Moderatorzy
Kebab/Sushi
Witam, czy ktoś z was się orientuję czy jedzenie kebaba bądź sushi jest dozwolone na diecie bezglutenowej ![n :?:](./images/smilies/011.gif)
![n :?:](./images/smilies/011.gif)
kebab jest raczej niewskazany. nawet jeśli samo mięso jest czyste, to nie ma pewności co do bezglutenowości przypraw i higieny w miejscu gdzie go robią (a zazwyczaj w takich punktach higiena to sprawa drugorzędna), poza tym kebab podają w cieście lub w bułce = GLUTEN. można poprosic bez, ale .. zawiną w to serwetkę? ja odradzam.
sushi- osobiście ubóstwiam, nie widzę przeciwskazań jeśli wiesz co wybrać i nie jest to pseudo sushi bar. tu masz cały wątek o tym:
viewtopic.php?p=45198#45198
sushi- osobiście ubóstwiam, nie widzę przeciwskazań jeśli wiesz co wybrać i nie jest to pseudo sushi bar. tu masz cały wątek o tym:
viewtopic.php?p=45198#45198
Ryż do sushi jest zakwaszany. Stosuje się do tego sos, w którego skład wchodzi sos sojowy zawierający pszenicę. Dowiedzieliśmy się tego z Mężem, kiedy chcieliśmy zamówić sushi w restauracji. Tak więc poprawnie przygotowane sushi nie jest bezglutenowe (w restauracjach), nie spotkałam jeszcze restauracji używającej bezglutenowego sosu sojowego.
I to jest dla mnie niezrozumiała sprawa - w końcu sushi jest daniem japońskim, jedyny bezglutenowy sos sojowy to japońskie tamari - a do sushi go nie używająsunshine pisze:nie spotkałam jeszcze restauracji używającej bezglutenowego sosu sojowego.
![n :/](./images/smilies/005.gif)
No trudno, bez sushi żyć mogę,
a na kebab na mieście się nie odważę. Aż się boję pomyśleć, jakie cuda (nie tylko glutenowe) mogą się w nim znajdować - od kiedy widziałam gotowe zamrożone kebaby w Makro (a było to jeszcze przed dietą) straciłam zaufanie do takiego żarcia. Do tamtej pory miałam nadzieję, że w kebabowni co rano nadziewają to mięso na dzidę i tak to się odbywa. I pewnie gdzieniegdzie właśnie tak jest - ale skąd wiedzieć, gdzie?
Podają także z frytkami na talerzu - ale i tak wobec tego, co powyżej (przyprawy niewiadomego pochodzenia, ew. brak higieny mnie akurat tak nie odrzuca) nawet takiego nie zjem.Leeloo pisze:podają w cieście lub w bułce = GLUTEN. można poprosic bez, ale .. zawiną w to serwetkę? ja odradzam.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
A tego akurat nie jestem pewna, dostałam kiedyś "domowy zestaw do sushi" i niedawno czytałam, co tam jest w tych sosach i akurat w sosie do ryżu nie było niczego niepokojącego. Zresztą sosik jest niemal bezbarwny, z sosem sojowym nie byłby taki bledziutki.sunshine pisze:Ryż do sushi jest zakwaszany. Stosuje się do tego sos, w którego skład wchodzi sos sojowy zawierający pszenicę.
Natomiast, o ile pamiętam, ryba czy inne składniki bywają smarowane sosem sojowym. A przynajmniej powinny...
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
-
- Nowicjusz
- Posty: 1
- Rejestracja: czw 09 maja, 2013 14:41
- Lokalizacja: Wrocław
pomysł na obiad
Kebaba ubostwiam, w szczegolnosci jesli do wyboru jest jakies mieso niecodziennie widziane w kebabie ;] sam jak tylko mam mozliwosc przygotowuje sobie pite z miesem i dodatkami warzywnymi. Zdrowe odżywianie moze to takie do konca nie jest, bo mieso nigdy nie wiadomo jakiej jest jakosci, ale czasem sobie mozna pozwolic na odrobine odpuszczenia diety ;]
//reklamowy link wycięty.
Mod
//reklamowy link wycięty.
Mod
Ostatnio zmieniony pt 10 maja, 2013 01:30 przez arendarski, łącznie zmieniany 1 raz.
to zależy od miejsca. każda decyzja o jedzeniu poza domem musi wiązać się z wnikliwą rozmową z kucharzem.
http://akstheauthor.blogspot.com/ Nowy post o miejscach w autobusie, czyli co komu się należy. Zapraszam do dyskusji.
odradzam.
pomijam kwestie dietetyczne- mówię o chińcu na szybko, w domu własnej roboty to inna rozmowa
, ale chińszczyzna jest często panierowana i smażona. wątpię, by używano tam panierki bezglutenowej. wątpię też, czy oddzielnie smażą panierowane pseudomięso i oddzielnie np. warzywa. makaronu chyba nie trzeba tłumaczyć. sosy to kolejna sprawa - nie wiesz co mają w sobie, nie wiesz czy były zagęszczane mąką itd.
pomijam kwestie dietetyczne- mówię o chińcu na szybko, w domu własnej roboty to inna rozmowa
![n :)](./images/smilies/001.gif)